justi napisał(a)

a jeszcze zagadka???? hm budynek wiadomo i ... drzewo przy sosnach, to ten orzech?

Brawo Justyna ! chodzi o budynek nie ma również już zielonej leszczyny. Bordowa narazie ocalała jeszcze pomyślimy czy zostanie czy out

A z budynkiem w telegraficznym skrócie było tak

tu jeszcze chyba nic nie podejrzewał



i się zaczęło



prawa strona padła



i lewa też

wyjechało 5 ciężarówek gruzu


ani śladu taki oto stan mamy obecnie zwolniło się ok. 100 m2 powierzchni te śmiecie po lewej stronie to nie nasze, a sąsiada, który za tym budynkiem grodził rzeczy do utylizacji - wszystko zatem sie wydało ))

teraz muszę lecieć, może uda mi się zajrzeć w godzinach nocnych Pozdrawiam!

papa

ha! i nic się nie ukryje sąsiad pewnie zacznie to sprzątać.
gratuluje dobrze przeprowadzonej czystki Kasiu

Oj się działo.....

Pszczelarnia napisał(a)

Kasiu, dzięki za pokazanie zdjęcia z Końskowoli z różami u Tyny. Piękne. Ja też ścięłam orzecha (korzeń jeszcze tkwi). To są trudne decyzje ale potrzebne.

W rogu i okolicy naszej wody, także ścieliśmy orzecha. Teraz rośnie tam tulipanowiec. Nie jesteś sama

Niezłe burzenie się odbyło.

a cegłę zostawiłaś?