..... żałuję, że nie mogłam się dołączyć.... może kiedyś się uda....
holenderski to ten jeszcze zamknięty choć jak Ci kiedyś mówiłam, to że holenderski wcale nie oznacza, że z cebuli poprostu produkcja holenderska zwłaszcza, że pięknie przezimowały bez okrywania zobaczymy co też się pokaże 
nie twierdziłam, że jadalny )))
jak pisałam, to miałam nadzieję, że przyjedziesz ale co się odwlecze to nie uciecze widzę zresztą na forum coraz więcej osób z naszego miasta i regionu i to jest fajne Myślę, że będą jeszcze okazje
ja w ubiegłym roku w zasadzie miałam tylko dwa - wysokie lekko fioletowe i bardzo niziutkie żółto-bordowe. Potem dokupiłam właśnie te z produkcji holenderskiej i nie tylko, w tym takie z białym brzegiem na liściu, ale to była jesień więc dopiero w tym roku okaże się co nakupiłam ) dostałam również od Ani (an_tre), zatem musimy poczekać aż wszystkie rozkwitną i wtedy się okaże co i jak. Niebieskich nie miałam no oprócz tych wiosennych w kotle
Tu wspina sie na czeremchę.Niestety juz po kwitnieniu.Moze też sie płozych po wzniesieniach.Mam zamiar zamaskować nią górkę gruzu po lekkim przysypaniu ziemią ,stworzy takie zielone wzniesienie a urozmaici płaskość terenu.