Kasiu...cudna ta twoja córcia, a fryzurka jak miała 16 miesięcy, rewelacja..i rośnie ogrodniczka, konewkę twardo trzyma i swój karmnik dogląda ba nawet podpisany..pozdrawiam

Dzięki Irenko! Olunia daje mi wiele wiele radości bardzo żywe dziecko w ostatnim sezonie już wysiała słonecznik (jak w "Misiu Rupercie" rzecz jasna ), kopała rabatki, wąchała kwiaty poprzez zrywanie oraz podlewała rośliny (oraz nas) z węża mam nadzieję, że złapie bakcyla i będzie pomagać a karminik to niezwykle poważna sprawa już całe przedszkole wie, że na działce Ola ma swój osobisty karmnik i karmi ptaszki
Mam pomysł, żeby maluchom z jej grupy przedszkolnej przygotować małe kubeczki do zasiania roślinki żeby pielęgnowały i cieszyły się jak coś wyrośnie, ale .......... jest ryzyko, że coś nie wzejdzie i wtedy będzie pewnie katastrofa muszę temat przemyśleć
Buziaki!

Kasiu, przeczytałam, że mina teściowej bezcenna
I ucieszyła mnie wiadomość,że mogłam w jakimś niewielkim stopniu przyczynić się do tego
Choć niezaprzeczalnie największa zasługa jest Twoja

Olusia cudna Nie wiedziałam chyba, że masz takie jeszcze małe dziecko. Ile ma teraz latek?

A to coś do hodowania dla dzieci to może na początek fasolka w wodzie? Dawno, dawno, dawno temu w szkole to robiliśmy. Fajne, bo chyba nie może się nie udać. I wszystko widać - łodyżkę, korzonki.

Buziam





Kasiu...cudna ta twoja córcia, a fryzurka jak miała 16 miesięcy, rewelacja..i rośnie ogrodniczka, konewkę twardo trzyma i swój karmnik dogląda ba nawet podpisany..pozdrawiam

Dzięki Irenko! Olunia daje mi wiele wiele radości bardzo żywe dziecko w ostatnim sezonie już wysiała słonecznik (jak w "Misiu Rupercie" rzecz jasna ), kopała rabatki, wąchała kwiaty poprzez zrywanie oraz podlewała rośliny (oraz nas) z węża mam nadzieję, że złapie bakcyla i będzie pomagać a karminik to niezwykle poważna sprawa już całe przedszkole wie, że na działce Ola ma swój osobisty karmnik i karmi ptaszki
Mam pomysł, żeby maluchom z jej grupy przedszkolnej przygotować małe kubeczki do zasiania roślinki żeby pielęgnowały i cieszyły się jak coś wyrośnie, ale .......... jest ryzyko, że coś nie wzejdzie i wtedy będzie pewnie katastrofa muszę temat przemyśleć
Buziaki!

To rośnie pomocnica, oj jakie to słodkie
a pomysł masz rewelacyjny, tylko przemyśl, jak uratować ewentualne porażki maluchów

Wyczytałam, że u nas targi ogrodnicze będą 18-19 maja 2013, ale chyba lepiej zebrać się w kilka osób i wyskoczyć do szkółek