Jak szukałam zdjęcia dla Tess... to wpadłam na zdjęcia działki z 2010 r. kiedy rosły na działce stare orzechy, a u sąsiadów wielgachna brzoza i wielgachny świerk, które zacieniały działkę niemal dokumentnie......
I to przekonuje mnie żeby nie sadzić jednak zbyt wielu dużych drzew akurat na tej działce....
Oto zdjęcia robione pod koniec maja 2010 r. o godz. 16.00... a dom sąsiadów jeszcze był wtedy parterowy....
i to wszystko jest bardzo optymistyczne co Tereniu napisałaś czyli można mieć i lustro i serba
Ogród Gabik jest śliczny, jak bombonierka, a taka niewielka powierzchnia, super czyli chcieć to móc
Tess, dziękuję za udział w dyskusji! Buziaki!
Tess, błagam cię, tylko mnie nie zlinczuj, ale muszę nawiązać do słowa "zamienisz serba". Problem serba rozpisałam wcześniej, ale zacytuję ku przypomnieniu...
Tess, wnioskuję, ze jeszcze nie "zamieniałaś" lub nie wykopywałaś żadnego wyrośnietego drzewa
Ja tak. I to nie raz. Miałam okazję też być przy wykopywaniu korzeni kilkunasto- i kilkudziesięcioletnich drzew. I uwierz mi, to na prawdę jest heroiczna robota nawet z cięęęężkim sprzętem. A jeszcze takie wykopywanie w ogrodzie z roslinami po bokach... niewykonalne by nie rozorać wszystkiego w promieniu kilku, kilkunastu metrów (optymistyczny wariant).
Duże drzewa mają zazwyczaj tak duże korzenie jak samo drzewo na górze. Jest jeszcze problem z ustawą... Aby zlikwidować drzewo powyżej 10 lat musisz mieć zgodę z gminy, zapłacić za kubiki (drewno pozyskane...sic!). Wcale tej zgody możesz nie uzyskać! A zazwyczaj jak sama wytniesz bez zgody to już "jakaś dobra, bezinteresowna dusza" zadba o poinformowanie odpowiednich władz. Kary są olbrzymie!
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
po odpowiedzi na wszystkie posty, co dało mi do myślenia .... dobrnęłam do tej wypowiedzi ....
Przy założeniu, że w przyszłości nikt mi nie wytnie w pień mojego zapożyczonego z dalszej perspektywy nadlustrza..... albo co gorsza nie wystawi następnej wiatki po drugiej stronie muru...tego muru z lustrem ........(tu nastała grobowa cisza)................................................... istnieje szansa, że powinno być ładnie ............
A że miałam być tutaj tylko na chwilkę .... a przeprowadziłam monolog ) ..... i muszę wstać świtem ......
dziękuje Wszystkim bardzo za pomoc i wszystkie wypowiedzi w temacie Buziam! dobranoc!!!
Kwiatuchy dla Was
Wniosek nasuwa sie jeden. Brutalny wniosek... dodam...
Ważne jest bokolustrze, nadlustrze, ale najważniejsze przedlustrze, czyli co będzie odbijać się w lustrze... bo to najważniejsze w przypadku lustra. O!
Lustra nie ma co planować, a tym bardziej montować zanim mury domu, i sam dom nie powstaną. Podjazd, otoczenie, przestrzeń przed... to będzie decydować o obrazie w lustrze....
Lustro to wisienka na torcie. Bez tortu ciężko...ech, życie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszka to masz ciężki problem z tym lustrem Kasiu pozdrawiam, wysiewasz coś już w domku?
Kochana, to nie problem z moim lustrem...To Kasienki...
Ja to chociaż jestem szczęsliwsza niż Kasia. Ona o jeden punkt (lustro) mniej szczęśliwa niż ja
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)