Tradescnat przypalone wszystkie kwiaty, Munstead i William sobie radzą, Princess Alexandra też, a Eglantyne kwiaty spadają po dwóch dniach od rozkwitnięcia
Najlepiej sobie radzi Claire Marshall.... tzn najdłużej trzyma kwiat!
Zaskoczyła mnie
a u mnie Clarie marshall całkowicie położyła ostatnia burza - myślałam, że ją połamało ale nie, ona leży sobie tak po prostu. Szczerze, to ona na razie mnie nie przekonała - wiosenny golas, radzi sobie ale kwiat taki sobie i u mnie ostro go przypalało ...
A u mnie na patelni Pomponelle wciąż mają kwiaty od posadzenia w maju, niewiarygodne są. Z innych już poodpadały, a na tych sa, i juz następne pąki. No i nie śmiecą. Bonica szt. 2 kupiłam, bo też chcę coś na przód rabaty długo kwitnącego i niezawodnego.
Nie mam. Chciałabym....ale chyba nie w tym miejscu, bo ona niziutka jest
No chyba, że na nic jasnego wysokiego się nie zdecyduję....to wtedy może przed Mary Rose?
Pasowałaby te dwie do siebie?
Chyba jednak nie bardzo kolorystycznie
Ale nic straconego....jeszcze gdzieś upcham