Wygląda na to, że pożyteczne

Nie chcę Cię Juzia martwić, ale do tego rycia to się przyzwyczajaj, uroki ogrodowania w polach i naturze. U nas teraz najlepiej widac gdzie zryte w tym roku bo nawet jak na powierzchni nie widać to rośliny na upale mdleją na amen bo pod korzeniami pustka.

dubello

To wrzucam fotkę, bo niebo takie ładne było... i to zboże i las....

Dzisiaj odchwaszczałam świerki na skarpach.
Dobrze, że się nie zdecydowałam na krzewy zadarniające... wszystko zryte przez nornice
Niektóre świerki wisiały już w powietrzu. Ciekawe ile przeżyje...

No i jak tu cos robic przy takich widokach….

Koty sobie ściągniesz do ogrodu to będą nornice wyjadać. Tak min 3 koty na taki żywioł jak masz
Ja mam dwa ale tylko jedna łowna. Drugiej się nie chce

Koty sobie ściągniesz do ogrodu to będą nornice wyjadać. Tak min 3 koty na taki żywioł jak masz
Ja mam dwa ale tylko jedna łowna. Drugiej się nie chce

O skąd ja to znam. Tak jak napisała Sylwia.... tak już będzie.

Świerki ugniataj, jak się ukorzenią to już powinno być lepiej.

A krzewy okrywowe radzą sobie, wbrew pozorom, świetnie z nornicami i żyją w symbiozie z jaszczurkami Krzewom okrywowym nie straszne żadne rycie jak się już ukorzenią oczywiście.