lece poczytac

w nocy popadalo, teraz slonko wyszo i suszy nasze sianko.

polalow nocy wiec jeszcze fajny chodek na dworze.

kolejna jezowka zakwitla, tym razem jednym kwiatkiem tylko
'Delicious Candy'



i roze zaczynaja znow

Gaura z jeden krzaczek ma takie baty a dwa pozostele nie. Pomidory juz zjadamy


udalo mi sie chyba uratowac jezyne. Nakrylam firanka a wieczorem zebralam wszystkie dojrzale owoce. Traz zryam rano i wieczorem i os prawie nie ma

Jakiś ogórki Kasika rewelka,mniam. Warto zrobićJeżówka śliczna

jezowka od Irenki bedzie jeszcze sliczniejsza, dopiero zaczyna.

10 sloiczkow ogoraskow zrobilam. Teraz zbieram nastepne i zrobie wg Kasi przepisu.

Właśnie ktoś pytał jak Wy to wszystko ogarniacie ???Zdolniacha z Ciebie ta suknia fiolet -----pięknie Ci w niej;d Lecę po przepis na ogórki ;d

Halinko nie wszystko ogarniamy trawnik znonw prawie miesiac nie koszony, za to laki tak chwasciorow znow mam od liku. Robimy to cco teraz wazne w danej chwili a potem to na co mamy aktualnie ochote

zapomnialam wczesniej roze wstawic

Izabelko, i dobrze robicie! Najpierw to co konieczne, a potem wg uznania!
Zapach sianka boski, ale wy chyba tak do końca nie suszycie? Tylko w bele zwijacie?

Pozdrówka

Haniu mamy mnostwo rzezcy, zaczetych i duzo roboty na nas czeka ale powoli posuwamy sie do przodu
sianko robimy i takie w foli i takie ususzone do konca. Dzis troche tak i troche tak. Lece pomagac Emusiowi

u nas dziś rozpoczęte żniwa...sianko też się suszy,ale tak z hektar tylko

Iza!!!!gratuluję talentu krawieckiego...stroje cudniaste...

Przepis na ogórki w musztardzie - przepisu mojej Mamy

3kg ogórków
5 szklanek wody
1 szklanka octu
40dkg cukru
6 łyżek musztardy
3 płaskie łyżki soli
liść laurowy, ziele angielskie, gorczyca. (Wszystkiego po trochu, ale bez przesady)

ogórki obrać, pokroić wzdłuż na ćwiartki, a jak większe to jeszcze na pół.
pookładać w słoiku na stojąco dość ciasno. Dobierać słoiczek do ilości osób w rodzinie. Ja zazwyczaj urywam takich po majonezie.
Zalewę zagotować i wystudzoną zalewać.Po zalaniu kilka chwil zagotować- tylko tak by chwyciły. Ogórki muszą być do jedzenia chrupiące.

My robimy zalewę i jak zostaje, trzymamy ja w lodówce, bo ogórki rosną sukcesywnie. No chyba, że od razu obrabiamy większą ilość to zazwyczaj wykorzystujemy ją w całości.


Smacznego.