Ewa ja tego nie posadze wszystkiego tylko przeanalizje
Ty fajne poysly masz dziekuje
Czy ta magnolke przesadzic teraz? czy wiosna lepiej? chociaz ja tak sobie mysle, ze ona az takich pieknych kwiatow nie ma i moze ja na tyl domu dac a z przodu inna. Ma taka malenka, ktora ma miec ciemno rozowe kwiaty (nie kwitla jeszcze wiec nie jestem pewna czy nie pomylili. I od Justyny mam dwie male, tez chyba rozowe.

Iza, no ja też nie pisałam, że masz posadzić, tylko że mogłabyś to i tamto tak połączyć To nie są gotowce do sadzenia, tylko tak jak piszesz, pomysły do analizy

Co do magnolii, to ja sama przesadzałabym ją raczej wiosną, ale jesienią też można, jak przejdzie w stan spoczynku. Miejsce powinno być osłonięte od wiatru i nie całkiem słoneczne. Jesienią bym ją trochę ochroniła na zimę. Jakaś kora by się przydała do przykrycia korzeni. Słońce szybko wybudza rośliny wiosną, a magnolie są wrażliwe na późne przymrozki, które szkodzą kwitnieniu.

Chyba lubisz magnolie, skoro tyle ich masz ?

Od wiatru by byla troche oslonieta, bo garaz stoi z tej strony z ktorej wiatr wieje. Slonce by bylo ale w sumie teraz rosnie tak samo, tylko bysmy ja o 5 metrow dalej poadzili. Czyli jak juz to jak jej listki opadna?

Magnolie jedna, wlasna ta ktora teraz tam rosnie mam juz kilka lat. W tym roku kupilam za 1 € w netto i posadzilam w doniczce. Dosc ladnie urosla i od Justyny dostalam dwie to razem 4 Lubie, lubie szczegolnie jak kwitna

Tak, jak listki opadną Pamiętaj o jak największej bryle korzeniowej
Najważniejsze, żeby była osłonięta od tych mocniejszych wiatrów. Lekki wiaterek od czasu do czasu nie zaszkodzi, tylko te mroźne, zimne i silne szkodzą.

Magnolie chyba mokro lubia, to ja dam tak od strony garazu, tam jest mokro. No i oczywiscie kwasnej ziemi i troche piaseczku na rozluznienie gliny, bo tam najbardziej gliniasto.

Magnolie nie lubią przesadzania , przesadz tylko w wypadku gdy koniecznie musisz.

wmowie jej, ze jej lepiej bedzie w nowymmiejscu

Dzis wreszcie bylo ladnie jak wrocilam do domu wiec bylo ogrodowo. Narobilam sie jak dziki osiol. Wywiozlam dwie taczki chwastow. Wykopalam taczke ciegiel i przesadzilam omana i iglaczka jakiegos o nieznanym imieniu. Uprztnelam ponad polowe pomidorow i przerobilam dwa kg winogron na 7 sloikow galaretki. Podlalam donice co pod dachem a teraz padam na nos. Popedzilam syna by mi skosil przy wjezdzie i znow tam ladnie jest

Jutro bedzie tez pracowicie, bo na zawody jedziemy i ciasto musze pzniej upiec. W niedziele gosci mamy.

Trzymam kciuki za dobrą pogodę w całym jutrzejszym dniu! Mnie tez potrzebna!
Powodzenia na zawodach!

Jak jutro zawody to medali życzę .

ja to biegne tak dla zabawy ale moi panowie maja ambicje i duzo trenowali. mam nadzieje, ze im sie uda w pierwszej trojce do mety dotrzec