obiecane fotki z nicnejj rozroby u sasiada

a na tym wieszaku to prawdziwa kiełbacha czy atrapa...ha ha i jaka rożowa świnka.
...ale Wy się bawicie,u nas jakbym tak u sąsiada zrobiła ,to by powiedzieli,że mi się w głowie pomieszało

atrapa, jedna to wypelniona ponczocha a obo salceson z trocin
a kosc jest prawdziwa ta na pienku

Iza , jak dużo gospodarstw jest w Twojej wsi?

hmm gospodarstw jako takich juz nie ma, tylko my. Ostatnio bylo 5. Teraz sasiedzi dzierzawia pola innym i sami juz nic nie uprawiaja. Jedni na rencie, inni pracuja zawodowo.

dzis byla super pogoda u nas. Fajnie, ze mialam urlop. Caly dzien spedziam w ogrodzie
* Troche pmoglam M przy zakladaniu rynny.
* Przesialam troche kompostu i rozrzucilam na rabatkach i w warzywniku.
* Posazilam ilie, ktora dostalam od sasiadki. onoc jest zolta rosnie wiec juz na skalniaku. Mam nadzieje,, ze dobre miejsce jej wybralam.
* Przekopalam duza czesc warzywnika.
* Porabalam i poukladalam troche drewna na Zime.
* Niepotrzebne trociny, z ktorymi nie wiedzielismy co zrobic porozrzucalam w krzakach gdzie pokrzywy i chwast sie panosza.
* Troche odchwascilam co mi w lapki wpadlo
* Umylam wyciskarke do soku
i nieogrodowo obiad i pranie i teraz chleb w piekarniku siedzi
no i miej tu bbo urlop

Napracowałas sie w ogrodzie i koło domu! Gratuluję! Ty chyba nie jesteś Polką, bo u nas na tyle prac, byłoby 100 wymowek, żeby nic z tego nie robić!

I na dodatek w czasie urlopu!

Ale sie nie dziwię, takie gospodarstwo, największe we wsi, mus poziom trzymac i przykład dawać.

Polka potrafi! I do tańca, i do rożańca, i do gotowania, i do sprzątania!
A jak mąż nie ma kiedy, to i drzewo na zimę sama porąbie!

Podziwiam!

no no to urlop na całego
dobrze wykorzystany

Haniu do rabania drewna mam taka maszynke, szybciej idzie

wszystko mnie boli. Wlaczylismy juz nasza cieplarnie, moze jak sie wgrzeje, to bedzie lepiej. Na jutro troche drewna mi zostalo i na kilka kolejnych dni

Iza, dzisiaj wpadam do Ciebie nie na cichacza jak zwykle
Jesteś 100% babą ze wsi, choć nie do końca jak wcześniej pisałaś
To normalne, że my zapitalamy jak tylko widzimy z zasięgu wzroku robotę
Basia Goździkowa potwierdzi
Czytam o wielu imprezkach integrujących wieś...godne pozazdroszczenia....u nas jakoś wszystko przycichło...chyba to pokłosie komuny
Będę wpadać częściej jak mi czas pozwoli
Pozdrawiam