Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród od nasionka... z widokiem na Lanckoronę

Ogród od nasionka... z widokiem na Lanckoronę

15:57, 19 sty 2016
malkul napisał(a)



o ty! przypomnij mi sie jak juz będą pomidory i będzie spotkanko jakieś to ci wezmę przepysznych odmian do pokosztowania


zamiast degustacje zrobić jak przystało na ogrodnika to ty chcesz być rozpoznawana po torbach z pomidorami
malkul 16:03, 19 sty 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Justyś- wiesz - krytki się bojam

ps. nei mówiłam nic o torbach
____________________
Gosia - Ogród tworzę nowoczesny***Wizytówka - Ogród nowoczesny kokoszki
16:08, 19 sty 2016
malkul napisał(a)
Justyś- wiesz - krytki się bojam

ps. nei mówiłam nic o torbach


krytyki? uhahaha
a w czym te pomidory przyniesiesz?
Pszczelarnia 16:16, 19 sty 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
On nie tylko bywa ukwiecony, on jest!

A jak żywopłocik z trzmieliny przy warzywniku? To dobra alternatywa dla bukszpanu?



____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Jana 18:19, 19 sty 2016


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
Gosiu, a czy nasiona przegorzana też trzeba trzymać w lodówce?
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
malkul 18:50, 19 sty 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
eee_taam napisał(a)


krytyki? uhahaha
a w czym te pomidory przyniesiesz?

może w naparstku
____________________
Gosia - Ogród tworzę nowoczesny***Wizytówka - Ogród nowoczesny kokoszki
sylwia_slomc... 19:42, 19 sty 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86011
margaretka3 napisał(a)

Ja jeszcze nie mam wieloletnich, nasionka dopiero przyjdą, więc wolę wysiać je w domu.

Czyli te co siejesz będą ostróżką letnią jednoroczną? Nie dają tego efektu co bylinowaChyba , że coś źle zrozumiałam
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 20:05, 19 sty 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86011
No nadrobiłam Co do pomidorków z jedzeniem codziennym trzeba być ostrożnym nawet jak się bardzo lubi, ja miałam jeść dużo , a w zasadzie pić sok codziennie bo kardiolog mi kazał, a potem mi zabronił bo jedząc co dziennie lub co drugi dzień jednego pomidora potas wywindowałam na granicę normy , a nawet ciut wyżej....a nie jadam prawie ziemniaków .....jak ktoś ziemniaki też je to musi uważać jeszcze bardziej.........co za dużo to i świnie nie chcą jak to mówi mój eM
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
margaretka3 08:57, 20 sty 2016


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
popcorn napisał(a)
ja nie wiem jak Wy kiełkujecie tę werbenę.. u mnie czy po przymrozkach, czy z lodówki, za cholerę nie moge się doczekać wcześniej niż po 3 mcach. ostatnio wywaliłam ziemię ze skrzynki w której kiełkować nie chciała, po 3 miechach na parapecie.. i dopiero potem zorientowałam się skąd ta werbena tutaj.. masakra

Jak to 3 miesiące? Dwa lata temu kiełkowała mi 3 tygodnie i już ją chiałam wyrzucać, bo myślałam, ze nic z tego. A w ubiegłym roku zmusiłam ją do wykiełkowania po 7 dniach
Ja robię tak: ziemia do doniczki, mocno podlewam i na to nasionka. I delikatnie pryskam jeszcze same nasionka.
Ale... ale... właśnie ogrzebuję w pamięci... nasion werbeny chyba ziemią nie przykrywałam. Kurczę no nie pamiętam, ale jak sobie przypominam tę doniczkę z tamtego roku, to widzę nasionka na wierzchu
Karola, Gosia - Wy przykrywacie ziemią?
Może dlatego tak szybko mi wzeszła, że nie przykryłam ziemią.
Ale doniczkę przykrywam folią/reklamówką. Raz dziennie podnoszę na dwie/trzy godziny. Potem spryskuję wodą i znowu przykrywam.
Doniczkę stawiam w pokoju na podłodze, gdzie jest wylot ciepłego powietrza od kominka. Jest tam bardzo ciepło. Muszę zmierzyć, jaka tam może być temperatura, ale od dołu doniczka jest podgrzewana, ziemia się dobrze nagrzewa.

____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
margaretka3 09:01, 20 sty 2016


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
eee_taam napisał(a)


ja stawiam w ciepłym i słonecznym miejscu (u mnie sprawdza się parapet południowy) obficie podlewam i przykrywam folią z nakłutymi małymi dziurkami ....też długo kiełkuje ...ale nie 3 miesiące ....ona musi mieć ciepło i najlepiej żeby w słońcu stała

Opisałam jak ja robię. Też zapewniałam jej bardzo ciepłe, ale nie słoneczne, miejsce do kiełkowania. Tylko tak się zastanawiam... przecież w gruncie cieplarnianych warunków w kwietniu, a nawet jeszcze w maju, to ona w naszym klimacie nie ma, a kiełkuje jak chwast.
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies