margaretka3
10:54, 07 lis 2016
Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Cześć, Wiolu

Mam dwa drzewka, jedno już chyba ze trzy zimy spędziło w gruncie, drugie dwie. Nie okrywam niczym. Albo sobie poradzi, albo wyleci.
Wyhodowałam od nasionka, pierwsze zimy spędziła w domu, ale nie umiałam się z nia dogadać. Ciągle jej usuchały liście, po czym wypuszczała nowe, które za jakiś czas znowu opadały. Więc się zdenerwowałam na nią. Niech sobie radzi sama. Więc chyba, jak o nią dbać, to nie doradziłam. Bo moje traktowanie jej to raczej instrukcja, jak o nią nie dbać

____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę