Gosiu, poczytałam wszystko. Pracus jesteś i mistrz. Tylko fotek mało. Buziaki. Milego dnia.
Arcydziegla pilnuj, teraz fo doniczki go dasz?
Co się robi z nasionkami z wacika ?
Przyznaję: trudny. Choć może te przemrożone szybciej skiełkują? Sprawdzam, jeszcze nie wiem.
Nasiona od kochanej naszej Pszczółki. Albo innej forumowej koleżanki, bo do kupienia to nigdzie nie spotkałam.
Miro, nawet nie musisz sprawdzać, to ten dzięgiel zastrajkował.
Ja zrobiłam w wysiewach rewolucję w czwartek. Skończyłam pikować byliny i wysiałam dyniowate oraz jednoroczne.
Wszystko już kiełkuje. Będzie nowa robótka.
A tymczasem wczoraj nocą zaczęłam się odurzać pomidorowo. Ach, ten zapach Znaczy pikuję, żeby nie było Dopiero 3 odmiany przepikowałam, a już 28 sadzonek.
Aga, ja bym go na świeże powietrze dała, może się ocudzi
Zielonego wysiewałam do doniczki, doniczkę wystawiłam na balkon (to luty był, dwie zimy temu), po przemorożeniu wniosłam do pokoju i skiełkował mi dość łatwo w ciągu kilku dni.
Mam nadzieję, że zakwitnie w tym roku, to jego trzeci sezon, ale ciągle był przesadzany, dlatego nie zakwitał. Liście ma już ogromne.
Mikołajek ma korzeń palowy. Nie lubię takich korzeni. Dla permanentnego przesadzacza są one upier... A wczoraj właśnie przesadzałam siewki. Z myślą o Tobie już