Wyszłam z tego samego założenia Odbierz priv

Tylko grządkę na warzywniaku odpuściłam Ja też bym wielkich poświęceń nie robiła, to przyjemność była wreszcie coś porobić
Skopane, multum chwastów i zanieczyszczeń jeszcze po budowie (gwoździe, cegły, kawałki drutu, no i zgniecione puszki po piwie) porządnie wybrane, brzegi działki podniesione i wyrównane. Piaskownica przeniesiona. Grab posadzony. Rabatka pod domem obsadzona - tyle, ile miałam pomysłu: róże + byliny. Jeszcze muszę ją uzupełnić, ale to wymaga przemyślenia. Cebulowe posadzone w części. Zostały narcyce i kamasja.

Troszkę

Powinnam już posprzątać warzywnik, ale jak... jeszcze kapusta chińska Pak-Choi, młody koperek, kapusta pekińska sobie rosną... Zbieram kolejne rzodkiewki, które u mnie jesienią rosną o wiele lepiej niż wiosną.

Przyjdę na zajęcia w poniedziałek; )

Imponujące zbiory jak na tę porę roku U mnie już wszystko przygotowane w warzywniku do nastepnego sezonu Marchew miałem siać ale jakoś po nasiona nie mogę dojechać Może uda mi się w tygodniu Zapomniałbym czosnek też do wsadzenia
Pozdrawiam