Gosia, przeczytałam 30 stron od początku i trzydzieści od końca
Jestem pod ogromnym wrażeniem. Twojej pracownitości i inwencji.
Fajny pomysł, by byliny z nasion w mixie posadzić gdzieś przejściowo i dopiero jak zakwitną – podzielić na kolory. Zrezygnowałam z zakupu nasion krwawnika, bo nigdzie nie było jednokolorowych. Ja nieogarnięta
Aminek mi chciejstwa włączył. Nie znałam, a sliczny jest.
I z sadzonkowaniem chryzantem chyba spróbuję.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.