Sylwia bardzo Ci dziękuję.
Dzisiaj leje cały dzień, ale jak przestanie zaraz zobaczę co z tą szyjką korzeniową.
Ten klon, który rośnie w doniczce ma być posadzony w tym miejscu.
Nie posadziłam go, bo tam grasują karczowniki i nie wiem jak go przed nimi zabezpieczyć.
Bożenko, Kodo ma codziennie fryzjera, trwałą i lokówkę
To dzikie zwierzę każdy spacer kończy kąpielą w mulistym rowie, który zawsze znajdzie
Po przyjeździe do domu muł jest spłukiwany wężem ogrodowym, a potem następuje kąpiel słoneczna
Zdjęcie jest zrobione 2 godziny po tych codziennych rytuałach
Piękny gdybym go pokazała wnuczkom, to nie dałyby spokoju. A ja już się kiedyś zobowiązałam, że jak będą miały zwierzątko, to zaopiekuję się nim, gdy wyjadą.
Znając ich warunki, musiałby na stałe mieszkać u nas, a ja nie jestem jeszcze na to gotowa
Pozdrawiam, pieska podrap za uszkiem