ja bym te hortki prysnęła najpierw herbatka tymiankową, a na drugi dzień octanem wapnia

Malgosik napisał(a)

ja bym te hortki prysnęła najpierw herbatka tymiankową, a na drugi dzień octanem wapnia

muszę poczytać o takich miksturkach u mnie do tej pory tylko chemia .

UWAGA UWAGA u mnie na różach pojawiły ie mszyce !!

ale masz fajnych gości za płotem mszyc współczuję, ostatnio o miksturach czytałam u Reni w Buszując w zbożu i kukurydzy

olga80 napisał(a)

Chyba zaczaję się nocą i zobaczę kto tak mi psoci w ogrodzie a w ramach kary przez 2 lata będzie mi plewił ogród

Hee, hee darmowy pracownik do plewienia przydały się każdemu

Dzieję się u Ciebie,że chwilę będzie ślicznie

Takich sąsiadów za płotem to sama chciałabym mieć Kocham konie, mogę się na nie gapić godzinami.
Współczuję mszyc. W zeszłym roku stosowałam ekologiczne preparaty, ale z marnym skutkiem. Zadziałała dopiero chemia.
Życzę powodzenia w walce z tymi wredotami.

donoszę, że firletka kwitnie, drobne irysy mają sporo pąków i zaraz pękną, ale te grube irysy niestety mają żółte czubki......

Terenia ja jestem dobrej myśli odnośnie hortek
Spryskałam je preparatem na grzyba i na ssące.
Przypomnij mi czy Ty je sadziłaś tego roku?
Była u mnie dzisiaj ogrodowiskowa koleżanka i podsunęła mi pomysł podlania ich ukorzeniaczem - tak zrobię

Ewik napisał(a)

Dzieję się u Ciebie,że chwilę będzie ślicznie

Ciekawe jaki efekt tych działań .
Ewuś pozdrawiam i czekam.