Oooo, super podpowiedź, bo moja szałwia Ostfriesland kompletnie wyległa w tym roku. Nie obraziłabym się , gdyby była niższa i bardziej zwarta . Kiedy tę szałwię dokładne ciachnąć? Zanim utworzy kwiatostany?
To już chyba najlepiej wypróbować samemu U siebie dam roślinie zakwitnąć w całości, a chwilę później przytnę jej przednią część. Gdy przednia część będzie kwitła ponownie, przytnę jej tylną część. Taki mam plan Zobaczymy, co z tego mi wyjdzie
Jest jeszcze inne cięcie, które robi się w maju. Ścina się całą roślinę zanim wytworzy kwiatostany. Przez to kwitnienie jest co prawda później, ale roślina ma być dzięki temu bardziej zwarta i stabilniejsza. Wypróbowałam na mojej kocimiętkę, tej wyższej, ale jakoś super stabilna po tym cięciu nie była.
No dobra, to pomyślę co z tą moja szałwią począć...
Aktualnie przycięta po kwitnieniu na jeżyka i niektóre kępy ładnie się zbierają a inne straszą gołymi badylami... Nie wiem czy nie przycięłam jej za mocno...
Kasiu, moja też straszy. W tym roku przycięłam mocniej, bo koleżanka ogrodowa tak mi poradziła. Niestety, ślimaki szamają wszystkie nowe przyrosty i straszy badylami tak jak i Ty piszesz. Może u Ciebie też ślimaki ją zjadają? Takie mocne cięcie podobno najlepsze i szałwie się szybko po nim zbierają. No chyba, ze masz ślimaki, to nie
Muszę przylukać czy prowadzę stołówkę czy nie . Ale już jak przycinałam to w środku niektórych kęp były śliczne młode przyrosty a w niektórych nie - i te stoją w miejscu. Może jeszcze wypuszczą, co? A może warto zasilić jeszcze te szałwie florovitem?