Anda napisał(a)

Co ma się nie udać. Tobie na pewno się uda i będzie sto razy ładniejsza

Ja chyba mistrzyni nie przerosnę.

ja chcę z powrotem takie lato też w przyszłym roku zamierzam wsadzić więcej traw, na razie zaczynam bez jest już na liście chciejstw

Wspomnienie lata piękne ale zapachnialo wręcz ogrodem i sloncem tyle czekania

Piękne wspomnienie lata Lubię Twoje kompozycje, bo są takie świeże...

Tak, do lata jakieś 7-8 miesięcy? ale na szczęście do wiosny bliżej

Pieknie i pachnaco...Jak chmurki puszyste...

No i zobaczcie, wszystkim nam się michy śmieją na widok ukwieconego ogrodu. A w sumie mamy przerąbane, że mieszkamy w takim goownianym klimacie. Nie dość, że zimno, mokro, wietrznie, to jeszcze tak szybko ciemno...buuu

Rumianka napisał(a)

No i zobaczcie, wszystkim nam się michy śmieją na widok ukwieconego ogrodu. A w sumie mamy przerąbane, że mieszkamy w takim goownianym klimacie. Nie dość, że zimno, mokro, wietrznie, to jeszcze tak szybko ciemno...buuu

Oj tam, przecież to tylko chwilka takiej niepogody

Wpadłam z rewizytą idę oglądać, z tego co widziałam to już mi się podoba

Marta, proszę mi tak nie kadzić Sama mistrzyni

Jana, to się będziemy razem zatrawkowywać. Już się cieszę na wymianę doświadczeń Bez mus mieć. Jak ja taki zmieszczę, to Ty tym bardziej

Jola, Renia, dzięki Teraz chyba tylko takie wspominki letnie będę zapodawać, ogród zasypia i nie ma co focić.

Mirka, wiosna to może przyjść jak dla mnie już w lutym

Kasiek, już nastrój masz świąteczno-jedzeniowy. Albo ja mam taki jak o chmurkach puszystych czytam

Elisa, michy się śmieją, to dobrze. Ta brzydka pogoda potrzebna po to, by docenić ładną

Marta, oby chwilka, oby

Dominiko, cieszę się i zapraszam serdecznie