Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Doświadczalnia bylinowo-różana

Doświadczalnia bylinowo-różana

Anda 15:25, 24 sie 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
violaskom napisał(a)
Ewa podziwiam Twoje MW w donicy. Ciekawi mi Jak przechowujesz je przez zimę? Ja jeszcze do wysadzenia mam:
L.D.Braithwaite, Tea Clipper, Pat Austin, Summer Song, Sir John Betjeman, Miracle on Hudson, Constance Spry. Jak myślisz, która z tych najlepiej nadaje się do donicy? Donica zostanie na zewnątrz, mogę ją maksymalnie przybliżyć do muru, ale to i tak jest na zewnątrz. Mam jeszcze też szopkę, tam jest temp. taka jak na zewnątrz, tylko tyle, że jest osłonięta od wiatru. Poradź proszę, bo nie wiem czy w ogóle ma sens sadzenie róży do donicy. Bardzo mi się podobają Twoje i też chciałabym mieć róże w donicy.



Do donicy to chyba najlepiej Tea Clipper. Pachnie i jest zdrowy, da radę W donicy są trudniejsze warunki niż w glebie. Sir John też by pasował, ale nie pachnie. Jeśli donica przy tarasie, to lepiej sadzić w niej róże pachnące
Dość duże róże zamówiłaś Miracle nie znam. Doczytałam, że to czeska odmiana?

Róże w donicach u mnie:
Ogólnie donice powinny być jak najwyższe. Moje mają 50cm wysokości. Przez to, że są większe, donice tak szybko nie wysychają. Mimo to w lecie podczas upałów trzeba je codziennie podlewać. Nawóz płynny też trzeba dawać co 2-3 tygodnie. Jakoś tak wyszło u mnie, że nie daję nawozów długoterminowych, ale takie też można i wtedy rzadziej się je daje.

Prawie każdą różę można dać do donicy. Te większe/wyżej rosnące co roku trzeba porządnie przycinać. Co 3 lata trzeba je wiosną wyjmować i skracać korzenie. Takim sposobem można trzymać w donicy z powodzeniem nawet róże dorastające do 1,5. Mniejszym też powinno się skracać korzenie, ale tu wystarczy tak co 4-5 lat.

Na zimę stawiam moje w osłoniętym rogu tarasu od strony północnej, czyli zero słońca i prawie zero wiatru. Robię im kopczyk z ziemi do róż przeważnie końcem grudnia, opatulam je w maty kokosowe, również od dołu, a na wierzch, jak są duże mrozy powyżej -15, daję włókninę. Wiosną porządnie przycinam, tak na 10-15 cm. Wszystkie moje donice stawiam razem, w kupie. Z zewnątrz stoją donice z chryzantemami, a wewnątrz właśnie róże. Przez to, że stoją na tarasie, nie muszę myśleć o ich podlewaniu. Deszcz załatwia to za mnie.

Jeśli chodzi o wygląd, to w donicach ładniej wyglądają róże mniej sztywne, takie, którym lekko przewieszają się pędy. Tak więc nie sadziłabym do nich róż wielkokwiatowych, które często właśnie takie sztywne pędy mają. Ładnie wyglądają niektóre angielki, floribundy, niektóre okrywowe, nawet parkowe, które wtedy rosną mniejsze. Np. Claire Marshall, Artemis, Blue for You.

Violu, ryzykuj, bo warto, a róże to twarde bestie. Do szopki nie dawaj, bo zapomnisz o podlewaniu.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Wendy79 15:26, 24 sie 2018


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Ewuś, dziękuję za podpowiedź w sprawie krokusów.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Anda 15:29, 24 sie 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Kasya napisał(a)


Och ta princess jest piekna
Ewa, nie wychodzi mi chyba pielęgnacja roz w donicach
Jak często i ile swoje podlewasz ?


Moje podlewam w czasie upałów codziennie, ok. 5L, tak, żeby wierzch pływał. Przy normalnych temperaturach latem co drugi dzień. Mam duże donice.
Napisz mi proszę, jak Twoje stoją, bo moje mają słońce rano, w południe cień i tak od drugiej znów słońce do wieczora. Jeżeli Twoje stoją od rana do wieczora na słońcu, to musisz je częściej podlewać. Jeśli Twoje donice są mniejsze, to też musisz częściej podlewać.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 15:30, 24 sie 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Wendy79 napisał(a)
Ewuś, dziękuję za podpowiedź w sprawie krokusów.


Nie ma za co
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
violaskom 15:45, 24 sie 2018


Dołączył: 15 sty 2018
Posty: 2086
Ewa, co to znaczy kopczyk z ziemi. Dołujesz taką wielką donicę, czy obsypujesz ją ziemią? Moja donica jest dość duża (wstawię zdjęcie u siebie). W tym roku posadziłam tam jakąś różę która mi się nie podoba i jest do wyrzucenia. Donica nie będzie stała na tarasie. Jest tam parę stopni i nie będę się z nią szarpać. To może dać tam Sir Johna?
____________________
Viola Ogród kwiatowy
Anda 15:48, 24 sie 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
violaskom napisał(a)
Ewa, co to znaczy kopczyk z ziemi. Dołujesz taką wielką donicę, czy obsypujesz ją ziemią? Moja donica jest dość duża (wstawię zdjęcie u siebie). W tym roku posadziłam tam jakąś różę która mi się nie podoba i jest do wyrzucenia. Donica nie będzie stała na tarasie. Jest tam parę stopni i nie będę się z nią szarpać. To może dać tam Sir Johna?


Jak wsadzam róże do donicy, to zawsze jest trochę niżej niż brzeg donicy. Zimą robię kopczyk w donicy, tyle, żeby się nie wysypywało poza nią Ziemia to zawsze najlepsza ochrona dla roślin.
Jeśli Sir John Ci tam pasuje, to daj go
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
violaskom 15:51, 24 sie 2018


Dołączył: 15 sty 2018
Posty: 2086
Czytałam wcześniejsze dylematy z klientami. Szkoda, że u nas nie ma takich sprzedawców jak Ty. Ja latam po wszystkich szkółkach i mogę śmiało powiedzieć, że 90% sprzedawców nie ma podstawowej wiedzy o roślinach jakie sprzedają, nie mówiąc o doradzeniu w sprawie wyglądu rabaty czy ogrodu. Miło by było Cię spotkać w jakimś centrum ogrodowym z mnóstwem roślin i móc zapytać o nie.
____________________
Viola Ogród kwiatowy
Anda 15:56, 24 sie 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
violaskom napisał(a)
Czytałam wcześniejsze dylematy z klientami. Szkoda, że u nas nie ma takich sprzedawców jak Ty. Ja latam po wszystkich szkółkach i mogę śmiało powiedzieć, że 90% sprzedawców nie ma podstawowej wiedzy o roślinach jakie sprzedają, nie mówiąc o doradzeniu w sprawie wyglądu rabaty czy ogrodu. Miło by było Cię spotkać w jakimś centrum ogrodowym z mnóstwem roślin i móc zapytać o nie.


Przyjeżdżaj
U nas w centrach ogrodniczych typu Obi i podobnych też sprzedawcy nie maja pojęcia o roślinach. W szkółkach to co innego, tam przeważnie zatrudniani są ogrodnicy albo tak jak ja ogrodnicy-zapaleni hobbyści. Szkółki mają tutaj coraz trudniej, dlatego muszą mieć dobry serwis, żeby przyciągać klientów.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Basilikum 16:32, 24 sie 2018


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21758
dokladnie tak zgadza sie, chociaz w takich normalnych C jak Obi np tez mozna u nas spotkac kogos kto sie zna.
Wogole w specjalistycznych sklepach mozna dostac specjalistyczna porade. Tam gdzie kupilam maszyne do szycia tez zawsze moge wpasc i wypytac i zawsze mi dobrze doradza. W Pl niestety tak nie jest i czesto sie czuja jak intruz w sklepie.
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
violaskom 16:37, 24 sie 2018


Dołączył: 15 sty 2018
Posty: 2086
Anda napisał(a)


Przyjeżdżaj
U nas w centrach ogrodniczych typu Obi i podobnych też sprzedawcy nie maja pojęcia o roślinach. W szkółkach to co innego, tam przeważnie zatrudniani są ogrodnicy albo tak jak ja ogrodnicy-zapaleni hobbyści. Szkółki mają tutaj coraz trudniej, dlatego muszą mieć dobry serwis, żeby przyciągać klientów.

U nas w szkólkach nie jest lepiej. Akurat w mojej szkółce bylinowej jest bardzo dobra obsługa znająca się na rzeczy, ale to chyba jedyna o której mogę tak powiedzieć. Reszta nie ma zielonego pojęcia co sprzedają. Najbardziej wkurza mnie to, jak rośliny są nie opisanie i nie wiesz co kupujesz. Nawet na giełdzie jak kupujesz kwiaty bezpośrednio od hodowcy, on nie ma pojęcia jaki gatunek wysiewał. Dla nich jedyna różnica to petunia lub surfinia itd. A perzcież siejąc nasiona powinni wiedzieć co sieją.
____________________
Viola Ogród kwiatowy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies