Wesoło tu dzisiaj. Podczytywałam dzisiaj w pracy i musiałam przez Was czyścić ekran.
Osmarkalas sie przypadkiem ? Czy z luboscia poplulas
Pod korzeń, czyli w dziurę? Nie. Daję co roku zimą, czyli w grudniu/styczniu pod krzaczek, na kopczyk. Trochę mieszam z ziemią. Do wiosny nawóz zostanie przerobiony przez mikroorganizmy i wiosną może zostać przyswojony przez roślinę. Wczesną wiosną, czyli tak w marcu, daję jeszcze takie rogowe ścinki zwierzęce pod krzaczki. Obsypuje nimi właściwie cała rabatę. Potem trochę je hakam haczką w glebę. Jeśli się spóźnię i zapomnę o tym w marcu, to w maju daję mączkę rogową. Mączka szybciej się przerabia w glebie niż wiórki. Wszystkie róże lubią koński nawóz
Jako ,że to ja rozgrzebałam ten temat to jako zakończenie napisze tak: Każda róża pachnie cudnie czy bez g--na czy na g--nie