Niestety nie mam więcej jego zdjęć. Akurat jestem chora i nie wiem, czy gdy znów będę w pracy to jeszcze będą jakieś jego egzemplarze. Jeśli będą to zrobię fotki
U mnie też są mszyce, ale mało ich, bo sikorki już mają młode i się uwijają jak w ukropie Poza tym biedronek też mam parę a te tez niedługo zaczną jajeczka składać. Ze względu na sikorki i inne pożyteczne nie pryskam na mszyce. Na różach otrząsam ręcznie lub robię silniejszy oprysk wodą z węża. Jak już spadną to się raczej nie podniosą
Akurat taka rzeczka tulipanowe wyszła, ale zdjęcie myli, nie jest aż taka długa
Co roku dobrze kwitną. Nic z nimi nie robię, bo się boję, że jak je ruszę, to przestaną. Dostają kompost i nawóz co wiosnę.
Przed sadzeniem róż z gołym korzeniem dobrze jest te korzenie namoczyć. Nawet całą różę można zanurzyć, żeby dobrze się opiła. Ma tylko ten goły korzeń przecież.
Róż w donicach nie moczymy. Podlewamy najpóźniej 3 dni przed sadzeniem, żeby ziemia po wyjęciu z doniczki się nie obsypała. Jeśli ziemia się obsypie, to może uszkodzić/urwać korzonki włośnikowe i to byłoby tak, jakby się sadziło różę z gołym korzeniem.
Po posadzeniu trzeba róże dobrze podlać. Przy gołym korzeniu tak, żeby zrobiło się błotko, uszło wszelkie powietrze i ziemia dobrze oblepiła korzenie.
Teraz już chyba wiesz, co zrobić z ostatnią różą
Piękne masz rośliny i owocówki ładnie kwitną, u mnie coś czeresnia miała w tym roku mało kwiecia ale wiśnia cala biała oby tylko przeżyła w zeszłym roku też była w kwiatach a ani jednej wisienki nie było
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i czekam na kolejne zdjęcia