Ewa mam chyba tą gaurę co Ty. Czy twoja też się pokłada?
Moja po deszczu leży rozwalona okropnie. Nawet wycięłam niektóre gałązki bo wyglądały fatalnie. Teraz odbija od ziemi. Może te nowe będą sztywniejsze?

No Ewa, jak tak ma się objawiać Twoja chandra to ja osobiście nie mam nic przeciwko temu .
Żartuję oczywiście, oby chandry było jak najmniej, a najlepiej wcale. Po prostu odpoczynek od ogrodu, właśnie taki wolny bieg jak mówisz .
Je też zaczynam odczuwać zmęczenie tegorocznym sezonem, chyba przez te upały. Mam do przesadzenia kilka roślin na pojałowcowej ale tam cały dzień lampa więc odpuszczam, bo za gorąco i dla mnie i dla roślin. Na razie zbieram siły do pracy na nowej działce .

Oryginalna nie będę, zachwycam się kosmosami, Najbardziej jednak zadziwił mnie stopień zasiedlenia hoteli dla owadów. No wow!

Ewa, ogród masz "dobrze wychowany" - widać, że nic a nic się nie obraził za Twoją chandrę i zakupy nieogrodowe
przy okazji podpytam o monardę - trzy posadziłam, w lekkim półcieniu, kwitły pięknie, wycięłam przekwitnięte kwiatostany a one później odmówiły dalszej współpracy czy coś zrobiłam nie tak???

Super widoczki. Mam pytanie co do mini oczka. Na jakim stanowisku stoi? Ile ma slonca dziennie?Na zime chowasz do garazu?

Jak zwykle urzekające zdjęcia Ewo.
Śliczne te Twoje kosmosy.
Jakie rybki masz w oczku? I hoteliki dla owadów świetne - widać, że dużoooo gości jest.

prześliczne fotki jak zwykle
kosmosy cudnie ujęłaś no i te gąsieniczki nawet sliczne sa

Mam jeszcze jeden hotelik, ale w tym jest mniej zasiedlonych rurek.

Widzę, że nie zabezpieczasz rurek żadną siatką? U mnie kiedyś przyleciała sikorka i wszystko na raz oczyściła