Anda, czy dobrze pamietam ze masz szałwie amistad ? Bo chciałam wiedzieć czy u ciebie zimuja ?

Z wielką radością nadrobiłam zaległości u Ciebie.
Raj dla oczu. Piękne zdjęcia i połączenia, które od początku są moją inspiracją.
Bajka
Udanego 2021.

Piekny ten kosmos. Tylko u mnie chyba nie przezimuje.Bardzo mi sie podoba jego kolor.

U mnie przezimowała w gruncie - w bardzo zacisznym miejscu, przy południowej ścianie domu, osłonięta schodami przed wiatrem Ale zima była łagodna, więc nie wiadomo jak będzie teraz.

Ewa - piękne podsumowanie Ja się wzbraniam, bo jak wpadnę w zdjęcia zielonego, mam wrażenie, że jeszcze trudniej będzie znosić czekanie na wiosnę. U kogoś, to co innego, ale u siebie wolę patrzeć naprzód
Dobrego sezonu!

Mam jeszcze do Ciebie pytanie - czy znasz jakieś dobrze zaopatrzone e-sklepy z nasionami w Niemczech - z GB nic teraz nie wyjdzie, w moim ulubionym irlandzkim nie ma tego, czego szukam, poza tym samoloty latają teraz byle jak. Zależy mi na 2, może 3 roślinkach, a te wredne wyszukiwarki w ogóle nie widzą sklepów poza angielskimi...

O, dzięki Na jelitto trafiłam, pamiętam, bo nazwa mnie urzekła - ale chyba nie mieli wszystkiego. Najgorzej jak jedno jest, nie ma drugiego, a w innym sklepie mają drugie i trzecie, za to nie mają pierwszego i tak lataj człowieku
Zaraz sobie zajrzę do nich wszystkich.
Szukam lnicy purpurowej (zgadnij przez kogo), groszku pachnącego - dropiatego, tj. białego poplamionego na fioletowo i celozji grzebieniastej w serii Bombay. Lnicę od biedy wypatrzyłam w jednej ze szkółek - od biedy, bo to chyba nie taka najwyższa odmiana, ale w sezonie mogę kupić. Jeśli chodzi o groszek, to jest dostępny u nas Senator, przy okazji, będąc w budowlanym, zerknę, czy już mają. Ale takiej celozji nie ma u nas nigdzie, a ona ma baardzo długie łodygi, idealne do bukietów
No i tak to. Grunt, to nie mieć większych zmrtwień