Ubawiły mnie wasze komentarze
Ja mam Florfliegen(przetłumaczyłam translatorem)

złotooki,na strychu mają siedlisko zimą,ale niestety ,nie nadążają ze zjadaniem mszyc kiedy jest inwazja.
A może mam za dużo tych przyciągaczy mszycowych,chociaż wiciokrzewy w większości już zlikwidowałam
Młody koper i roże,a także jaśmonowiec i wiciokrzewy, to najczęściej atakowane rośliny przez mszyce,bobu nie uprawiam,ale też widziałam na działkach znajomych, czarne oblężenia mszycowe

Jeśli mszyc nie macie,to tylko pozazdrościć

Na koprze występują białozielone-bez okularów nie widzę ich,ale moja rodzinka pilnuje cobym im obcego mięska do zupki nie dodała
____________________
Renata`----
RRR - różane rozmaitości
-------
A miało być tak pięknie