Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z koniczynką

Ogród z koniczynką

Sylvana 23:48, 15 sie 2016


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Ogarnianie niestety zajmuje sporo czasu. Ja dziś prasowałam pranie "po wakacyjne" 2,5 godziny....nogi mi w tyłek weszły....więc trzymam kciuki i Witaj ponownie.

Mój ogród już "przed" był w stanie opłakanym a "po" to nawet nie znam słowa, żeby określić ten stan.....ale zmagam się i do przodu...byle by nie padało
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
zoja 06:44, 16 sie 2016


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
Warmia 06:54, 16 sie 2016


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
To dobrze, że wypoczęłaś Ja jeszcze ten tydzień laby i już mnie nosi, bo wiem, że po powrocie trzeba będzie wszystko doprowadzić do porządku.
Ale to za kilka dni.
Pozdrawiam cieplutko z Warmii i Mazur.
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Dominika11 07:26, 16 sie 2016


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
Rumianka napisał(a)
Dziewczyny, wróciłam dopiero dziś... Wybyczona, wynudzona, a ogród w opłakanym stanie, ale nic to hajduczku...Jak mawia eM, weźmiemy się i zrobisz. Jutro rozpakowywanie walizy, pranie ciuchów itp...jak ogarnę temat, to napiszę więcej...
o proszę tej to dobrze, ale ogrodu nie zazdroszczę - nadrobisz i będzie git
____________________
Ja i mój ogródek - ZAPRASZAM :)
kamila66 07:50, 16 sie 2016


Dołączył: 03 wrz 2015
Posty: 5539
Padłam "weźmiemy się i zrobisz..."
____________________
Kamila-W oflisowym ogrodzie
Basilikum 09:41, 16 sie 2016


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21768
no jak sie wezimiecie to na peewno wszystko szybko zdrobisz i bedzie cacy
nie lubie tego rozgardiaszu po powrocie

a prasowanie odwalam na siedzaco, mam taki stoleczek do deski
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Rumianka 22:40, 16 sie 2016


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11037
Dziękuję wszystkim odwiedzającym mój wątek, za pamięć i tęsknotę...Byłam na końcu świata, gdzie nie było netu, nie mogłam się więc odezwać...
To był mój prawdziwy, jedyny w swoim rodzaju, urlop życia... 7 tygodni słodkiego nic nie robienia...słodkiego miłego życia, bez chłodu, głodu i picia... Ale powrót do rzeczywistości jest ciężki...Na szczęście pralka sama odwala kawał roboty, gdyż nie trzeba stać nad balią z tarką do prania... Rzuciliśmy się dziś w wir szaleńczej pracy, by jak najszybciej ogarnąć co najważniejsze w ogrodzie...eMuś tak rozpędził się z piłą żywopłotową przy cięciu olbrzymich gałęzi róż, że obciął mi sznurek z wiszącym praniem...rymsnęło więc wszystko w nieskoszone ogromne trawiszcze...Koszenie trawy okazało się trudniejsze niż myśleliśmy...Kosiarka nie dała rady i poległa ... aż zadymiła się... i teraz przydałby się sierp Tatowy... Pozostało w ogrodzie takie cóś...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 22:53, 16 sie 2016


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11037
Nie tylko ja wypoczywałam...




____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 22:54, 16 sie 2016


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11037
Do wyboru do koloru...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
sylwia_slomc... 22:55, 16 sie 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86781
Rumianka napisał(a)
Dziękuję wszystkim odwiedzającym mój wątek, za pamięć i tęsknotę...Byłam na końcu świata, gdzie nie było netu, nie mogłam się więc odezwać...
To był mój prawdziwy, jedyny w swoim rodzaju, urlop życia... 7 tygodni słodkiego nic nie robienia...słodkiego miłego życia, bez chłodu, głodu i picia... Ale powrót do rzeczywistości jest ciężki...Na szczęście pralka sama odwala kawał roboty, gdyż nie trzeba stać nad balią z tarką do prania... Rzuciliśmy się dziś w wir szaleńczej pracy, by jak najszybciej ogarnąć co najważniejsze w ogrodzie...eMuś tak rozpędził się z piłą żywopłotową przy cięciu olbrzymich gałęzi róż, że obciął mi sznurek z wiszącym praniem...rymsnęło więc wszystko w nieskoszone ogromne trawiszcze...Koszenie trawy okazało się trudniejsze niż myśleliśmy...Kosiarka nie dała rady i poległa ... aż zadymiła się... i teraz przydałby się sierp Tatowy... Pozostało w ogrodzie takie cóś...

Dosiej kwiatów - będzie łąka Super, że tak wypoczęłaś gdybym siedem tygodni nic w ogrodzie nie ruszyła to musiałabym potem w trawie szukać sama siebiea u Ciebie nie jest tak źle
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies