Anuś...po bokach są przykręcone kantóweczki i to wszystko trzymają 2 kotwy wbite w ziemię...Samo okno jest dość ciężkie, bo z modrzewiowego drewna, ale taki sposób mocowania sprawdził się...
Jak oglądam zdjęcia z powstawania ogrodu, to teraz widać różnicę, ale jednocześnie przypomina mi się ile niepotrzebnej roboty wykonałam na początku z niewiedzy po prostu. Ale któż nie popełnia błędów? Rośliny wielokrotnie "wędrowały" z miejsca na miejsce, aż trafiły tam, gdzie powinny być...Całe szczęście, że nie obrażają się za to...