Moje krokusy dopiero niedawno wystartowały wraz z ciemiernikami. Wilczomlecz dopiero będzie pokazywał swoją urodę i sama jestem ciekawa jego kwitnienia. Mam go krótko.
Natopmiast wawrzynek, to "prezent" od sąsiada, który nie lubi roślin prócz trawy. Wcisnął mi habazia ususzonego na wiór, stał u niego bez podlewania, a ja odratowałam zabiedzoną roslinkę, która okazała się wawrzynkiem. Kwitnie i pachnie... i jest mi szczególnie bliski z nazwy, ponieważ kojarzy mi się z imieniem mojego Taty.