Bożenko, rozplenice związałam dzisiaj, może trochę na wyrost, ale nie chciałabym, by wiatr rozwalił źdźbła po całym ogrodzie. Związałam również miskanty...hakonki nie mam więc nie wypowiem się...rozchodniki i wszystkie inne rośliny zostawiam bez obcinania do wiosny...U mas zawsze wieje wiatr a badyle i liście chociaż trochę osłonią rośliny...tak myślę.
Rumianko, zaglądam chociaż rzadko się odzywam
Czy czerwona ławka nie była wcześniej przypadkiem niebieska???
Jesień piękną masz, cudnie, że jeszcze liście na roślinach, u mnie już większość odleciała, zostały tylko te najbardziej upierdliwe do grabienia
Ha, ha...czerwona ławka, to czerwona, a niebieska, to niebieska...są dwie... Niebieska stoi od wschodu, a czerwona od zachodu...czyli naprzeciw siebie...ale w odległości 33m...
Szkieletowe drzewa wzdłuż ogrodzenia urosły i mam wrażenie, że w ogrodzie jest większe zacisze niż z początku...Na niskich roślinach liście są niemalże w "całości", ale te liście najpiękniejsze z przebarwionych drzew już są gdzieś pewnie w Szwecji...No nie poradzisz...taki klimat