Magara napisał(a)

Wybieg dla Żuczki pierwsza klasa
Ostróżki mi się z pełnią lata kojarzyły do tej pory

Wybieg, by Zuczka korzystała z kąpieli słonecznych. W tym sezonie jakoś wszystko szybko rozpoczyna kwitnienie i równie szybko kończy. Za chwilę ogród będzie świecił pustkami.

Kordina napisał(a)

Myślałam, ze tylko u mnie takie słabe ostróżki...
Żuczka to ma fajne życie

... cysorz to ma klawe życie oraz wyżywienie klawe...
Zuczka ciągle kombinuje by wydostać się na zewnątrz, oczywiście wspina się pionowo do góry. Em przymocował deski blokujące u góry...by uniemożliwić ucieczkę zbiegowi...

..

Nie mogę wgrać fotki

Rumianka napisał(a)

... cysorz to ma klawe życie oraz wyżywienie klawe...

Ha, ha, ten kto żył w tamtych czasach ten wie

Dopiero po takich tekstach człowiek uświadamia sobie jaki już stary...

Starość nie radość a młodość nie wieczność...i już jest podzielone po równo...

Starość jest jak poniedziałek, chcesz czy nie i tak nadejdzie...

Miałam dziś zaszczyt gościć w ogrodzie Joli Joku. W ogrodzie pachnącym rajem, z niezliczoną ilością motyli.

Chciałam napisać więcej ale internet poleciał z wiatrem.wiec może później się uda

Podziwiam Jolę za tak pomysłowo skomponowane rabaty. Ilością gatunków roślin można by obsadzić nie jeden duży ogród, a Jola zmieściła je u siebie na niezaduzym areale. Jolu jeszcze raz dziękuję za mile spędzony czas, no i znów bez fotek. Zapommialysmy zajete rozmową.
Twoje lawendy śnić mi się będą nocami. Masz wyjątkowy dar komponowania roślin, które jeszcze bardziej podkreślają urok Twojego miejsca na ziemi, Twojego raju po prostu. Stworzyłaś przepiękny zakątek , a domek z niebieską ławeczką w dalszym ciągu do zakochania. Dziękuję i pozdrawiam.

Udało mi się złapać rąbek internetu przy kuchennym oknie jednak z narażeniem zdrowia. Nie dość że upał aż zatyka, to jeszcze gotujący się obok garnek stwarza zagrożenie oparzenia. Ale cóż nie robi się dla dobra forumowych przyjaźni. by skrobnąć parę słów

Elisko, cieszę się że w końcu do mnie dotarliście. Fajnie się z Wami rozmawiało, jak ze starymi dobrymi znajomymi. Dziękuję za olbrzymią kępę ubiorka i nasiona.
Twoje problemy z internetem przypominają mi moje pobyty u taty. Też wiecznie gdzieś ten internet uciekał.
Mam nadzieję że garnek ocalał, a ty nie poparzyłaś się.
U mnie zostawiłam pytania odnośnie nasion, jak już złapiesz łącze to napisz kiedy siać i co to za ostróżka.