reanimowana ławeczka recykling

gremlin srogim wzrokiem...

widok z czerwonej ławeczki

kwitnace barwinki, ten na drugiej fotce, to od Ciebie Jolu, pięknie przezimował i ma teraz zieloniutką czuprynkę z kwiatkami...

zmieniłam klosz w lampie kuchennej, a ten posłuży jako donica

w przydomowym kwitną klematisy Montana Rubens, weszły na daszek patio...

Przymrozek cię dopadł... szkoda kurczę nawet tawuły nie oparły się niskiej temperaturze? Mam nadzieję że to już koniec przymrozków bo żal każdej rośliny
Dobrych, ciepłych dni życzę!

Asiu, dziękuję i odwzajemniam życzenia. Jak słoneczko przyświeca, to jest fajnie ciepło, ale wystarczy byle chmurka, a od razu ziąb po nerach...

Elisko, widzę że barwinek dobrze się spisuje co mnie cieszy . Wiadomo, trafił w dobre ręce. U mnie zakwitły twoje ubiorki, podzieliłam kępę na kilka sadzonek, kwitną teraz ładnymi białymi kwiatkami.

Oooo to fajnie, bo sadzonki trudno było ukształtować z uwagi na ich długaśne pędy. A kwitnienie to teraz ich czas.

Donica z klosza...niemożliwa jesteś z tymi wymyślnymi dekoracjami

Montana Rubens teraz Ci tak kwitnie? Czy to zdj zeszłoroczne? Jeżeli w tym roku, to żyję chyba w innej strefie klimatycznej
Donica z klosza super pomysł, recykling fajna rzecz bo pobudza do myślenia i mniej śmieci na planecie, przedmioty mają drugie życie też kiedyś miałam, ale w domu

Ale ładna ta Montana fajny daszek tworzy, super to wygląda

Widzę, że przymrozki chyba nie tylko mnie dobijają Ale Twój montana daje radę, super wygląda, niech idzie dalej