Piękną wycieczkę do ogrodu botanicznego sobie zrobiłaś. A wiesz, że ja byłam przekonana o tym , że otwierają go dopiero w maju Fajny pomysł, by zwiedzać go o różnych porach roku i stąd czerpać inspirację do planowanych rabat. Jeśli chciałabyś mieć jakąś ładną zimozieloną roślinkę, to może np. Rododendron. Jest wiele odmian o różnej wielkości, pokroju i kolorze Tylko jako towarzystwo do ciemierników, potrzebny byłby taki, który toleruje glebę może nie zasadową, ale obojętną, ale taki jest jednak droższy

Cześć Aga
Mam u siebie rododendrony, szukałam raczej zimozielonych paproci.
To galgAsia pytała u mnie o towarzystwo dla ciemierników
Jak pojadę na kolejną wycieczkę do botanika to zrobię parę fotek rabaty z ciemiernikami.

Wczoraj ścięłam wszystkie miskanty, przycięłam seslerie jesienne, tawułki, wycięłam część bylin, skróciłam róże, hortensje i carexy buchananii.
Skróciłam dość mocno część gałązek żywopłotu z ligustra na ok 30cm żeby się zagęszczał od dołu.
Kusiły mnie tuje i cisy ale jeszcze trochę poczekam.
No i krzaczory lawendy mnie wkurzają ale chyba jeszcze za wcześnie żeby je skracać.
Wierzbę hakuro w tym roku bedę ciąć po raz pierwszy w czerwcu.
Jeszcze czeka mnie oprysk czereśni i wiśni miedzianem i później jak się ociepli cisy i tuje preparatem olejowym na miseczniki.
No i chciałabym w tym roku podziałać HT i OW, składniki mam i opryskiwacz też

Aaa i mikstura Bogdzi na rododendrony i jeszcze siarczan magnezu na iglaki.
No i trawnik, ale to już eMa konik

Renia, czy oprócz wertykulacji i nawozów, stosujecie jeszcze coś na trawnik?

Helen napisał(a)

Renia, czy oprócz wertykulacji i nawozów, stosujecie jeszcze coś na trawnik?

Mamy stare drzewa owocowe w trawniku (już zastane) i trawa pod nimi pomimo podlewania trochę podsycha, jest też bardzo zbita. Rozluźniamy więc cały trawnik nakłuwając go niestety ręcznie widłami (eM nakłuwa) sypiemy piasek i mączkę bazaltową. Raz dwa lata temu posypaliśmy dolomitem. Woda, nawożenie, koszenie i jak było widać zbity, suchy filc to nawet latem była robiona wertykulacja, takimi specjalnymi, ostro zakończonymi grabiami. U nas wszystko ręcznie bo prądu brak na ogródku.

Rabaty cieniste:

https://www.bhg.com/gardening/plans/shade/

Renia ja już nawet lawendę przycięłam,bo się zazielenia a przecież wg.kalendarza to zbyt wcześnie.Tak jak Ty czekam tylko z cisami!

Ja się z lawendą nie spieszę. Moja też
mam już nowe przyrosty, ale boję się ciąć o tej porze, zawsze robiłam to w kwietniu.

Reniu, cały wątek machnęłam i jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej wytrwałości i pracowitości. 4 lata niby niedługo ale efekty wspaniałe. eM wszedł na wyższy lewel, wspaniale wyszedł placyk i wszelkie przesadzanie. Mniemam, że masz ogromny dar przekonywania ...
Podtrzymuję wspólny wypad do DP jak się bylinki rozszaleją.

nyna76 napisał(a)

Reniu, cały wątek machnęłam i jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej wytrwałości i pracowitości. 4 lata niby niedługo ale efekty wspaniałe. eM wszedł na wyższy lewel, wspaniale wyszedł placyk i wszelkie przesadzanie. Mniemam, że masz ogromny dar przekonywania ...
Podtrzymuję wspólny wypad do DP jak się bylinki rozszaleją.

Dzięki

Nie wiem jak wytrwałaś, czytając moje narzekania
Placyk wyszedł super, jak na pierwszy raz, eM to tzw złota rączka dużo robi, chociaż czasem się buntuje albo ma inną wizję i są zgrzyty
Najbardziej narzeka na ciągłe dzielenie roślin, chciałby od razu ładnie wyrośnięte a to przecież kosztuje. No i na ciągłe przesadzanie