Kokesz napisał(a)

Helen, to moja Virgin





Innocent Meadow Mama

Virgin jest piękna, ale ta moja nie jest taka ładna...
Wg mnie, moja to alba.. Już reklamowałam to zamówienie, bo to znowu było internetowe zamówienie i teraz nie wiem co wziąć w zamian

Warzywa pierwsza klasa

Ewa jestem dumna, bo ekologicznie, bez grama chemii
Zuza
Mirella, Ty u mnie? nie poznałam w pierwszej chwili myślałam, że ktoś nowy tu do mnie zajrzał mój kokoszkowy ogród to przeciwieństwo Twojego może się wreszcie poznamy w realu jak będziesz w pobliżu to zapraszam
Jeżówki z DP ale kupione w ubiegłym roku
Sabina reklamuj, mnie też wkurza, jak rośliny nie są zgodne z zamówieniem

Świetnie, ze bez chemii Ziemia dobrze rodzić będzie jak będziesz o nią dbała

Renata, szczerze podziwiam. Mi na razie udało się ograniczyć bardzo mocno zarówno jakiekolwiek preparaty chemiczne, jak i nawozy sztuczne - obornik idzie u mnie w ilości hurtowej. Szukam jeszcze czegoś skutecznego i ekologicznego do trawnika - możecie coś polecić sprawdzonego? Uczę się z pewnymi chorobami roślin żyć np. z plamistością na różach - zamiast oprysku obrywam chore liście i usuwam opadłe lub eliminuję z ogrodu rośliny, które bez oprysku sobie nie poradzą - brzoskwinia, migdałek, teraz grusza chyba zmieni właściciela bo drugi rok z rzędu ma rdzę i brak owoców. Krok po kroku może dojdę do stanu zero chemii czego sobie i wszystkim innym życzę.

Kokesz napisał(a)

Sabina reklamuj, mnie też wkurza, jak rośliny nie są zgodne z zamówieniem

Zareklamowałam teraz muszę wymyślić co chcę w zamian. A szkółka fajna, więc od wyboru do koloru Tylko żurawki zipper nie mają, bo nie mają na nią licencji.

Renia, jak to robisz, że Twoje pomidory są takie normalne? U mnie są wyższe od człowieka i byłyby jeszcze większe, gdybym im pozwoliła Obrywam wszystkie niepotrzebne boczne przyrosty a one rosną jak goooopie
Dzisiaj jedliśmy pierwszego żółtego pomidora (orange strawberry), smak nie do porównania z niczym innym

Też obrywam boczne przyrosty i liście. Może wysokość to kwestia odmiany.
Ja mam same koktajlowe, z tyłu najwyższe w środku średnie i na końcu karłowe.
Normalnie piętra mi wyszły, jak w ogrodzie
Muszę wymyślić na przyszły rok jakieś ładne podpory do pomidorów, bo te patyki mnie denerwują. I zmniejszyć ilość wysiewów, bo ostatnio wszystkie się przyjmują i mam pomidorowy gąszcz. Jakoś żal mi wyrzucać i sadzę wszystkie

Nie wyrzucaj tylko rozdawać

U mnie zdaje egzamin pergola do której podwiązanie są pomidory i ogórki. Na razie się sprawdza. W ubiegłych latach miałam podpory i zawsze sie przekrzywiło. Teraz jest dobrze.

Anda napisał(a)

Nie wyrzucaj tylko rozdawać

U mnie zdaje egzamin pergola do której podwiązanie są pomidory i ogórki. Na razie się sprawdza. W ubiegłych latach miałam podpory i zawsze sie przekrzywiło. Teraz jest dobrze.

Nie wyrzucam, stąd ich tyle mam
Też o takiej pergoli myślałam, tylko muszę ją gdzieś sensownie umiejscowić.
Tam, gdzie teraz są pomidory, docelowo będą krzewy czarnej porzeczki i jak wejdzie to pomiędzy agrest na pniu.