Już dałam spokój - rozgarniam i tyle.
Na jakiejś stronie, widziałam takie urządzonko do ręcznego łapania.
Chciałabym zobaczyć jak producent łapie tym kreta.
Ja sobie to wyobrażam tak: wbijam to w ziemię - może nawet w kopiec i.....zakładam obóz.
Muszę też zrobić zapasy jedzenia i znaleźć kogoś do zmiany warty.....bo to może potrwać
Nazwę żurawki zanotowałam i dziękuję , a swoją pęcherznicę w innym ogródku też tnę, nie kwitnie ale mi zależy na liściach
Z pampasową zrobię jak już pisałam i zobaczę co dalej, może dam ją na górkę? na spadku nie będzie stała w mokrej ziemi i nie zgnije - a słyszałam, że to u niej największy problem.
To ile czasu rośnie taki czosneczek w jednym miejscu, bo słyszałam, że po trzech latach wykopać i przesadzić w inne miejsce i będzie jak nowy - ale to wersja sprzedawcy.
Też mam obie - ale chyba wolę pęcherznicę, ładniejsze listki.
Miskanty już tam są dwa po bokach tui, chiński odm. nippon - ale pewna nie jestem. Najpierw miał różowe pióropusze a teraz zrobiły się białe.
Nie no co Ty. Ścinam je po przekwitnięciu a do końca wakacji mam już znowu ładny gęsty krzaczek tylko młodziutkich gałązek. Do kolejnych wakacji one osiągają ponad 2 metry i pięknie kwitną. Tak więc widzę jak się przebarwiają. Tylko miesiąc jest łyso. Dlatego muszę na ten czas wykombinować dodatkowe nasadzenie.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
To futerko kocie jest takie be. Tego jeszcze nie próbowałam.
Wciskałam za to zużyty żwirek z kuwety - to robił kopiec 20cm dalej.
A kretów mam pewnie bardzo dużo albo jednego takiego pracowitego jak ja ( )