Anula takie komplementy z ust profesjonalistki to naprawdę dla mnie wiele - dziękuję (ja uwielbiam Twoje zdjęcia)

Grzyby są wszędzie, nawet tam gdzie zdecydowanie nie powinny, ale z tych jadalnych oczywiście jestem bardzo happy.
Mam nadzieję, że kiedyś znajdziesz chwilkę i jednak się do mnie przywieziesz

EM jest na pozycji przegranej i w głębi duszy to wie, więc rabata powstanie - jak się już obrobię z pracami poza ogrodowymi.
Agata bardzo mi miło i dziękuję - o Sumaku napisałam u Ciebie.
Jolanko miło mi, że zaglądasz chociaż ja Ciebie i pozostałych bardzo zaniedbuję....ale poprawię się i nadrobię....pewnie po sezonie ogrodowym dopiero
Ewo Hibiskus - Summerific "Midnight Marvel" - taka miał etykietę. Jest u mnie drugi sezon i jest piękny, ma piękne kwiaty i liście - jedyna wada - że późno wychodzi bo chyba pod koniec maja dopiero. Były jeszcze z zielonymi liśćmi i różowymi kwiatami.
Za pochwały dziękuję - do Twoich zdjęć mi jeszcze brakuje, ale ćwiczę
Lucy moja serduszka nie dość, że nie zanikła to jeszcze się powiększyła i to sporo bo maleństwo kupiłam w Casto w tym roku.
Sylwia zdjęcia robiłam tuż po koszeniu więc wyglądało na zadbane. tydzień później wszystko znów jest za kostki i można zacząć od początku. poza tym mam wszystkie ale to wszystkie rabaty rozgrzebane. Przekopywałam, sadziłam nowe ale wszędzie są puste placki zostawione i donice stoją. Ogólnie jest straszny bajzel. U Ciebie jest wszystko dopilnowane i dopieszczone, a u mnie w tym sezonie jest wszystko na głowie - z braku czasu.
Kosodrzewina była kupiona z taką właśnie etykietą - ale teraz po przestudiowaniu kilku stron w necie (za radą Kamili) coraz bardziej się skłaniam, że to sosna gęstokwiatowa, tylko jeszcze nie rozszyfrowałam jaka umbraculifera?
Ewo zapraszam częściej na spacery - komarów w stawie nie ma. one się lęgną na płyciznach a tam aż takich nie ma, poza tym ryby zjedzą wszystko.
Asiu właśnie ja z tego parku usiłuje ogród zrobić...bo za mało kwitnie.
Domi
Kamila oczko jest przy dużej wierzbie, obok altanki - nie wiem czy Ci to jakoś pomoże. Wszystkie takie wystające cycki w stawie mają płytszą wodę i rosły tam lilie, ale przez ostatnie suche lato i zimę wymarzły i zostały w jednym zakolu na gęsto a w drugim szczątkowe ilości.
Dziś pewnie nie dam rady już nic napisać bo siedzę murem przy kompie i nie prędko wstanę, ale mam nowe fotki i pokaże jak się z pracą uporam.
Tymczasem pozdrawiam Wszystkich i bardzo dziękuję za odwiedziny