Magleska hej

Witaj u mnie

a ze skarpą to na początku nie było łatwo, bo trzeba było ją uprzątnąć a ja wszystko sama... do zeszłego roku jeszcze coś na niej robiłam, żeby ją jakoś przygotować na nasadzenia.
Na początku sadziłam rośliny w kwadraty, ale doradzono mi w takie "mazie" - łuki i takim sposobem poszłam w ilość i bardziej naturalne linie. Zakupiłam:
- kosodrzewinki sztuk 40
- cornus alba elegantsima szt 20
- pecherznice Lady in Red szt 20
- jałowce gold star szt 20
- jalowiec Mint julep szt 20
- jalowiec blue carpet sz 20
- miskant kliene silverspinne szt 40
- no i w zeszłym tygodniu te tawułki szt 40
Brzozy na tą chwile już sobie rosną mam jeszcze te jałowce płożące i coś czego nie planowałam rododendrony. Na mojej działce za domem ( gdzie myślałam, że warunki mają idealne -cień , zasłonięcie od wiatru ) jest straszna glina i chorowały. Na koniec zeszłego roku wytaszczyłam je na skarpe. W wiekszości jest to gatunek cunningham white . Z 11 sztuk będzie niestety 2 inne nova zembla.