AgataP
17:59, 04 lis 2016

Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
No to i ja o swoich doświadczeniach - kuchnię wymyśliłam sobie sama, szuflady mam w większości, mniejsza u góry, dwie głębsze na dole - z hamulcem i z samodomykiem wszędzie - ideał. Pojemniki do przechowywania żywności, kosze z IKEA na produkty... wszystko ma swoje miejsce. Nie wiem czemu rozwiązanie front, a potem szuflady do mnie nie przemawia, za dużo otwierania chyba i za dużo drzwiczek w które można się uwalić 
Kosz na śmieci w szufladzie, pod zlewem, w zasadzie to 3 kosze bo segregacja idzie w najlepsze
Szafki tam gdzie front od zmywarki,by nie było zgrzytu, jedna służy za schowek butli gazowej,( wszystko mamy na prąd więc musiała być alternatywa), druga jest głębsza z półką i tam są wszelkie misy, miksery itp oraz słoiki. Ale tylko co na bieżąco, bo resztę mam w spiżarni w domku gospodarczym
łącznie z dodatkową zamrażarką 
Zlew?? ja mam domsio z IKEA, żałuję że nie ten głęboki z frontem, tylko ten jednokomorowy, ale i tak go kocham. Wystarczy go wyczyścić mleczkiem, sodą lub octem i lśni bielą
osadów nie ma, użytkuję ponad 4 lata, jest nieco porysowany od noży, ziarenek piasku... ale jest ogromy.
Jak Zośka była mała to się w nim mieściła, teraz nawet największe patelnie można położyć na dnie bez problemu
Aha wywołałam sobie ściankę, za którą schowałam lodówkę, a za nią ulokowałam zlew. Więc nie widać z salonu zlewu, ściereczek, ociekacza... kuchni bym nie zmieniła na bank
no chyba że wygrałabym w totka, to i dom stawiałabym nowy

Kosz na śmieci w szufladzie, pod zlewem, w zasadzie to 3 kosze bo segregacja idzie w najlepsze

Szafki tam gdzie front od zmywarki,by nie było zgrzytu, jedna służy za schowek butli gazowej,( wszystko mamy na prąd więc musiała być alternatywa), druga jest głębsza z półką i tam są wszelkie misy, miksery itp oraz słoiki. Ale tylko co na bieżąco, bo resztę mam w spiżarni w domku gospodarczym


Zlew?? ja mam domsio z IKEA, żałuję że nie ten głęboki z frontem, tylko ten jednokomorowy, ale i tak go kocham. Wystarczy go wyczyścić mleczkiem, sodą lub octem i lśni bielą

Jak Zośka była mała to się w nim mieściła, teraz nawet największe patelnie można położyć na dnie bez problemu

Aha wywołałam sobie ściankę, za którą schowałam lodówkę, a za nią ulokowałam zlew. Więc nie widać z salonu zlewu, ściereczek, ociekacza... kuchni bym nie zmieniła na bank


____________________
Z Pszenicznej...
Z Pszenicznej...