Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowocześnie u Kasji...kiedyś będzie:-)

Nowocześnie u Kasji...kiedyś będzie:-)

kasja83 11:38, 24 sty 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
AngelikaX napisał(a)
Gadzet gdzieś mi się już przewinął w necie, choć nie testowałam.

U nas na świeżym śniegu jakieś kilka dni po wspomnianej akcji były ślady przy drzwiach garażu i na rabacie pod oknem sypialni (no co one się na nią tak uparły ) normalnie strach okno otwierać

No strach...jak tu żyć w symbiozie?
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
kasja83 11:39, 24 sty 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Kawa napisał(a)
hej Kasia
u mnie myszy koteł w pysku przynosi kładzie na wycieraczce i czeka żeby mu otworzyć drzwi do domu
brrr
koteła wzięłam bo sie myszy do domu pchały

Z kotełem to pisałam-u mnie kłopot. Zastnawiam się czy czasowo od bratowej nie wypożyczyć.
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
kasja83 11:40, 24 sty 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
AgataP napisał(a)


Musisz uratować jakiegoś kotka z zapchlonego przytuliska, a on z wdzięczności będzie Cię hołubił i myszami obdarowywał

Niestety kotek jest u mnie niepożądany.Myszy też-ale z innych powodów.
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
Iwk4 11:43, 24 sty 2017


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
kasja83 napisał(a)

Ja też się ich nie boję.Drażnią mnie mysie bobki znajdowane tu i ówdzie. NIe lubię elementu zaskoczenia-typu mysz wyskakująca spod mebla.

Albo jak otwierasz szafę, a ona chodzi po rurze z ubraniami i patrzy na Cię dziwnie z zapytaniem: czy pani coś chciała?
Młody jest alergikiem takze na koty. Kiedy przyniósł w listopadzie malutkiego przyblędę, obiecał, że na niego się nie będzie uczulał. (Jakby tak było można).
Faktycznie na kota nie reaguje, nie kicha, nie prycha... Zapytałam się lekarza, jak mam to rozumieć? Powiedział, że kotek był mały i zadziałał, jak antyalergen. Młody miał najpierw małe dawki Przyzwyczaił się.
____________________
Ogródek Iwony II
nawigatorka 12:58, 24 sty 2017


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
AgataP napisał(a)


Aśka a co oglądasz? zdradź, może też się wciągniemy
obejrzałam haouse of cards, wikingów a teraz zaczełam sherlocka
____________________
Asia - Typografia ogrodu *** Wizytówka
nawigatorka 12:59, 24 sty 2017


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
kasja83 napisał(a)


Asiu myślę o takich pikadełkach-mam nadzieję, ze to mówisz o takich dinksach co wydają ultradźwięki wkurzające myszy...ale co intrygujące, mój eM też jest wrażniwy na te ultradźwięki.Co robić zatem?
to juz wiem dlaczego kota nie masz zjadłby eMa
____________________
Asia - Typografia ogrodu *** Wizytówka
nawigatorka 12:59, 24 sty 2017


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
kasja83 napisał(a)

Podziękował.
Zacnie, że oglądasz-co aktualnie??
Ja skończyłam właśnie Wikingów.
haha ja też, przedwczoraj. teraz sherlock
____________________
Asia - Typografia ogrodu *** Wizytówka
AgataP 14:29, 24 sty 2017


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
nawigatorka napisał(a)
haha ja też, przedwczoraj. teraz sherlock


Oj sherlocka już przerobiłam, czekam cierpliwie na kolejny sezon.
Benedict Cumberbatch rozwalał mnie z odcinka na odcinek
Muszę chyba się za to House of Card zabrać bo nie widziałam nawet odcinka

Z kryminalnych to polecam Tunel francusko - angielski, ja bynajmniej oglądałam tą wersję. Reszty nie podaję, bo nie każdy lubi takie klimaty
____________________
Z Pszenicznej...
14:39, 24 sty 2017
kasja83 napisał(a)

Justyna granulki spoko-ale jak potem takie mysie zwłoki odnaleźć?Nawet w wersji mumia to tak trochę niefajnie, żeby gdzieś leżały.


no to moze być problem ....ale jak robiąc wiosene porządki nie znajdziesz jej pod meblami czy w szafie ...to bez znaczenia gdzie mumia leży

moja była pod zmywarką ...zdążyła za kilka godzin nabroić ( .... łapki u mojej teściowej w piwnicy tam gdzie trzyma warzywa ..słabo sie sprawdzały ...rozsypała granulki i nastała cisza mumi nie szukała bo by musiała ziemniaki pojedynczo przekładać i marchew ....( a mumi w ziemniakach ...moze byc kilka róznegotypu bo kto wie co z pola przyjechało)


PS. tez miałam kotkę przez wiele lat ...zdechła 2 lata temu ....znosiła myszy do domu ...małe ptaki .....i żaby ...wszystko żywe ...potem je ubijała i zjadała na deser ......masakra tego nie akceptuję u kotów ...dlatego już na kota się nie decyduję.

teraz kota nie ma i nie zebym miała problem z pchaniem sie myszy do domu...jakos tej jesieni był spokój ....ale jedna raz na kilka lat mi wystarczy ...więcej takich gości nie chce i kupie ten odstraszacz co nawigatorka poleca ...w garażu będzie rezydował ...bo tam najłatwiej myszom wejść.
kasja83 18:59, 24 sty 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Iwk4 napisał(a)

Albo jak otwierasz szafę, a ona chodzi po rurze z ubraniami i patrzy na Cię dziwnie z zapytaniem: czy pani coś chciała?
Młody jest alergikiem takze na koty. Kiedy przyniósł w listopadzie malutkiego przyblędę, obiecał, że na niego się nie będzie uczulał. (Jakby tak było można).
Faktycznie na kota nie reaguje, nie kicha, nie prycha... Zapytałam się lekarza, jak mam to rozumieć? Powiedział, że kotek był mały i zadziałał, jak antyalergen. Młody miał najpierw małe dawki Przyzwyczaił się.

A to dość ciekawe z tym kotem i alergenem.
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies