Kasia, nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie z pięć dni we wrześniu nie padało, październik wcale nie lepszy, wszystkie ekipy mają obsuwy. Najgorzej z dachami, u mojego taty mieli skończyć do 20 września i przyjść do mnie mi zrobić kominy. U taty kończą, a u mnie w sobotę zrobili jeden komin, ten bardziej lejący się. Facet już nie wie co mam mówić ludziom, każdemu się coś leje, a przed zimą trzeba zdążyć. Od środy znowu zapowiadają deszcz, nie wiem kiedy przyjdzie mi z tym drugim kominem coś zdziałać

Nie nerwuj się, na pewne rzeczy nie mamy wpływu.