Kasiu pięknie Ci kwitną rośliny. Powojnik cudny. Czosnki wielgachne niektóre. U mnie niestety ten wielgachny zeżarły nornice i trochę innych też.Kalina śliczna- takiej nigdy nie widziałam
Nie mogę u Ciebie zdjęcia tych czosnków znaleźć, zauważyłam że jak czasem w sklepie jest samoobsługa to jest prawie pewne że cebulki będą pomylone bo już nie raz widziałam jak ktoś z jednego pudełka bierze a do innego odkłada.
Aganiu musisz jakiegoś pancernego clematisa sobie posadzić np. takiego jak mandżurski, Ernest Markham, Viola lub Polish Spirit .
Blue Light pięknie kwitnie ale kilka już mi podeschło , nie wyrabiam się z robotą i z podlewaniem też.
Myśl, myśl piękne są rutewki, mnie najbardziej zachwyca ta Delavaya ale ta orlikolistna Black Stockings też wymiata .
Kasia jestem, witam, podziwiam Twoje clematisy, niektóre krzewuszki u mnie przekwitły ale to są kochane rośliny, bo 2 razy kwitną i cieszą oko. Kwiaty kaliny masz ładne, w kompozycji z krzewuszką pasują. U mnie kalina się zbuntowała i nie miała żadnego kwiata. Pozdrawiam.
Bogdziu ja go jeszczę testuję ale tej zimy (i wiosny) nie był okryty i jak widać poradził sobie doskonale
Dzięki!
Gosiu ja też lubię krzewuszki bo są bezobsługowe a i tak pięknie kwitną. Clematisów mi kilka podeschło no ale właśnie padał deszcze może jeszcze dadzą radę pięknie zakwitnąć.
Kasiu Vilchenblau zapączkowana całkiem ładnie, nawet dokładnie nie miałam kiedy obejrzeć, nie wiem jak w miejscach w których przysłania ją Flammentanz - a ona na pewno da popis, lecę może jakieś fotki zrobię
Zapączkowane są obydwie, muszę chyba dosadzić drugą Flammentanz bo łyso z jednej strony, Vilhenblau nie rozrasta się tak intensywnie.
Róża Ninetta na pniu i zaczyna Clematis Beautiful Bride.