Makusia napisał(a)

HAniu u Ciebie jak zwykle sielsko-anielsko!

Marta, za moment i u Ciebie zrobi się tak jak sobie wymarzyłaś.

Pszczelarnia napisał(a)

Łądna ta dalia. Jak to derenie Ci kwitną? Kanadyjskie?

Ta jedna dalia z marketowych zakupów mnie zadowala. Kwitną derenie białe i rozłogowe.



Różyczka Swany spełniła moje oczekiwania. Bardzo polubiłam róże okrywowe za ich zupełną bezproblemowość. Żadna mi nie choruje, a kwitną nad wyraz obficie.

kompostnik12 napisał(a)

Śliczne, ile hodowałaś?

Nie rozumiem pytania...

Przycięłam dzisiaj żywopłot wykorzystując bezdeszczowe momenty. Różom New Dawn przycięłam kwiatostany do gałązki z 5 listkami. To samo zrobiłam z Bonicą, bo niezbyt estetycznie wyglądały. Ostatnie pochmurne i deszczowe dni odbiły się na kondycji róż. Niektóre zaczynają łapać czarną plamistość. Nie bardzo chcę używać chemii. Zobaczymy... Od jutra ma być więcej przejaśnień.
Takie tam z dnia dzisiejszego:





Pamiętacie te zdjęcia



Znalazłam rozwiązanie tajemniczego bagażu na grzbiecie trzmiela. Biedak! Zaatakowały go pasożyty (roztocza). Często atakują też pszczoły, ale pszczelarz może im pomóc. Trzmielom nie da się pomóc. Wyczytałam, że populacja trzmieli zmniejszyła się o 95%!

I na koniec- ukorzeniły mi się patyczki hortensji wsadzone w ziemię podczas wiosennego cięcia.

ZieloneWrota napisał(a)

Gruszeczko drażnisz moje podniebienie, jest słodko i subtelnie, czy popełniasz czasami jakieś błedy, wpadki ogrodowe , co to za odmiana tej tawułki i hortensji z 4 fotki?.

A któż nie popełnia błędów? Nie znam takowego.
Nie pomogę w identyfikacji, bo:
1) kupowałam 4 hortensje bukietowe. Dwie miały być w odmianie Limelight- i są, a dwie w odmianie Unique- i chyba tylko jedna nią jest. Ta, o którą pytasz jest u mnie NN. Rośnie zdecydowanie niżej, ma drobniejsze pędy, kwiatostan jest półkolisty.

2) Tawułki Arendsa kupowałam cztery lata temu na znanym portalu aukcyjnym jako różową, fioletową i bordową . Ktoś sprzedawał nadwyżki ze swojego ogrodu.

Masz taki ogród jak lubię. Nie ma monotonii i na każdym kroku można znaleźć coś ciekawego.

HAniu mnie ktoś ostatnio oświecił,że pszczoły przyczyniając się (mają udział) w powstawaniu 90 czy wręcz 95% całości pożywienia,które wykorzystuje człowiek....

Warmia napisał(a)

Masz taki ogród jak lubię. Nie ma monotonii i na każdym kroku można znaleźć coś ciekawego.

W okolicach pól trudno zakładać formalne lub minimalistyczne ogrody. bardzo by zgrzytało.

Makusia napisał(a)

HAniu mnie ktoś ostatnio oświecił,że pszczoły przyczyniając się (mają udział) w powstawaniu 90 czy wręcz 95% całości pożywienia,które wykorzystuje człowiek....

Naukowcy mówią, że jeśli wyginęłyby pszczoły, to człowiek już po dwóch latach nie miałby co jeść. Monokulturowe uprawy i brak troski o bioróżnorodność odbiją nam się czkawką. Bardzo lubię pozytywnie zakręconych zakładających pasieki w dużych miastach (na dachach wieżowców) wraz z organizacją pożytków dla pszczół. Oby więcej ogrodów bylinowych nam powstawało.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

W okolicach pól trudno zakładać formalne lub minimalistyczne ogrody. bardzo by zgrzytało.

Też jestem tego zdania i dlatego mój ogród też nie jest pod linijkę. Wyglądałby jak wycięty nie z tego krajobrazu.