ryska napisał(a)

To świetnie, chętnie się przyłączę.
Jasnota ma cały czas kwiatki? Moja podupadła na zdrowiu aż musiałam ją wyciąć ale puszcza już nowe pędy.

Jasnotę na tej rabacie sadziłam na początku maja. Wyrwałam ją spod świerków serbskich w narożniku działki. Świerki ja zarosły. Na tej rabacie odżyła. Ma tu idealne dla siebie warunki. Półcień i wilgoć (podlewam hortensje).

Przespacerowałam się Bardzo mi było przyjemnie.

ja tez pospacerowalam z kawa w reku

Czy w tej jasnocie inne draństwa nie rosną?

Gosiek33 napisał(a)

Czy w tej jasnocie inne draństwa nie rosną?

Susza jest Chwastu jest tyle, co kot napłakał.

Basilikum napisał(a)

ja tez pospacerowalam z kawa w reku

Bez placuszka ze śliwkami? Wciąż mam smaka.

W tej suszy, to nawet chwasty nie chcą rosnąć. W powietrzu fruwają tylko nasionka ostów, co zapowiada ich urodzaj w przyszłym roku. Kot chadzał dzisiaj własnymi ścieżkami. Obchód robiłam sama.



Kolejna dalia okazała się pomyłką kolorystyczną. Nie planowałam ognistej rabaty.



Zakwitł bratek. W połowie maja wy sadziłam na wschodnią rabatę bratki z pojemników, żeby sobie spokojnie dokonały żywota. Wysiały się. Jest sporo siewek, a jedna już zakwitła. Misie polarne mają imponujące kwiatostany. Szkoda, że gałęzie są zbyt słabe, żeby utrzymać ich ciężar.



Limelight trzymają się świetnie. Żadnego pokładania.

pięknie, pięknie i przegorzany jakie niebieściutkie


Misie to chyba tak mają, jeśli się nie mylę to Bozga na nie narzeka - niestabilne ponoć?

Dlaczego lubię ciszę, czyli brak odgłosów cywilizacji?
Bo nade wszystko uwielbiam takie koncerty (brakuje tylko dwóch linii, aby uzyskać pięciolinię)





Bo kiedy otwieram rano drzwi na zewnątrz, mogę spotkać ciekawych gości, którzy nocą do owych drzwi pukali



Bo kiedy podchodzę do zlewozmywaka, żeby umyć brzoskwinię, to za szybą okna widzę pięknego młodzieńca





Zwykły sierpniowy dzień , a jednak niezwykły.