kasja83 napisał(a)

Aniu roboty dużo-ale trzymam kciuki. Inspiracje na ścieżkę świetne-będzie bardzo oryginalnie!

Dzięki.
Roboty mamy sporo to prawda ale zawsze myśl o efekcie końcowym daje kopa.

BasiaLT napisał(a)

Taka inwestycja to poważna sprawa, potrzeba i finansów i sił więc może faktycznie lepiej się za to zabrać w następnym sezonie. Czasami nie warto robić czegoś na siłę. Będzie na co czekać w następnym roku

Doczekać się nie mogę tej ścieżki ale masz rację - czasem lepiej poczekać do kolejnego sezonu niż uszczęśliwiać się na siłę.

Kobiety teraz są sprawniejsze od facetów.. dasz radę

Mam nadzieję że się nie wystraszę.
Będę podpatrywać Sylwanę i robić to co on. Na pewno eM w pewnym momencie będzie musiał pomóc np. rozrobić piach z cementem w betoniarce ale zamierzam większość zrobić sama i udowodnić innym że można.

Makao_J napisał(a)

Doczekać się nie mogę tej ścieżki ale masz rację - czasem lepiej poczekać do kolejnego sezonu niż uszczęśliwiać się na siłę.

Ja miałam tak samo z rabatami. Strasznie mnie korcilo żeby zrobić następną ale dałam na odboj. To naprawdę by nas przerosło finansowo. A co do ścieżki. .. spokojnie dasz radę. Gdzie ochota, tam znajdzie się też i metoda. To nie operacja na otwartym sercu ze w razie błędu pacjent ci zejdzie. Jak coś nie wyjdzie za pierwszym razem to poprawisz. Zacznij robić w miejscu najmniej widocznym, w miarę nabierania wprawy będzie coraz lepiej szło.

Dzięki za wsparcie.

Wszystkim Wam dziękuję.

Aniu, dasz radę Będzie super

Tak mnie mobilizujecie że coraz bardziej mam ochotę zrobić tą alejkę już. Ciekawość zżera mnie bardzo jak to wyjdzie.

U mnie pan najpierw nasypał grubego żwiru, na to suchy cement wymieszany z żwirem. Wyrównał i na tym układał. Poziimica i gumowy młotek. Potem szczeliny żwirkiem. Potem woda delikatnym strumieniem i gotowe.
Czyli przyszły sezon?

Chyba tak. Jeszcze zobaczymy. Żwir mam przed ogrodzeniem - po ostatnich robotach nam został. Jednie płyty trzeba kupić.
Jeśli pogoda będzie sprzyjać to może jeszcze w tym roku zrobię ale nie będę na siłę naciskać. Robota nie zając - nie ucieknie.