To prawda. Rabata przy ściance mocno się zagęściła.
Gaury nie okryłam tej zimy bo po prostu zapomniałam. Byłam zaskoczona że odbiła. Ona rośnie na wyższym terenie i wnioskuję że miała sucho na zimę przez co nie wymroziło jej korzeni. A że cały ten gąszcz nad zimią też został więc jakoś się ochroniła.
Miała nie zimować ale mojej się udało. W Pęchcinie jeszcze nigdy nie przezimowała.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Piękne zdjęcia nawet mimo kiepskiej kondycji trawnika.
Sąsiedzi w tym roku postanowili od nowa zalożyć trawnik. Przeorali stary, przekopali ziemię z piaskiem i posiali nowy na suszę i słońce. Pech chciał że zrobili to na początku czerwca a u nas prawie cały czerwiec nie padało więc nic nie wyrosło mimo że codziennie go podlewali. Oprócz chwastów oczywiście. Teraz im się dopiero powoli zazielenia ale chwastów w miedzyczasie mnóstwo się nasiało.
Więc stwierdzam również po swoich doświadczeniach z trawnikiem, że bardzo cieżko przy dużej powierzchni trawnika skutecznie o niego zadbać. A zakładanie nowego też nie jest proste.
No i właśnie nie wiadomo kiedy ją posiać. Tak źle i tak nie dobrze. Jak będzie mocno padać to nasiona spłyną na rabaty.
Wszędzie piszą że najlepiaj wiosną lub jesienią.
Cieszę się że mimo tego kiepskiego trawnika ogród się podoba.
Dziś w nocy była burza i zlało dobrze więc podlewanie mam z głowy na 2 dni.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Pomidorki. W tym roku koktajlowe i małe. Nie które sadzonki musiałam kupić gotowe bo wszystkie te co sama wysiałam zmarzły w maju i musiały puszczać pędy od początku z korzenia.
Udało im się. Zdąrzyły dojrzeć choć z miesięcznym opóźnieniem. Te co kupiłam gotowe to smakowo są gorsze ale też zjadamy.
W przyszłym roku wysadzę sadzonki do foliaka w drugiej połowie maja.
Zdecydowanym faworytem jest Sweet Aperitif. No tak słodkich pomidorków to w życiu nie jadłam.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Aniu jakie ładne te pomidorki. Patrzę na krzaki zdrowe. U nas obrodziły arbuzy jest ich bardzo dużo różnej wielkości.
A co to za folia taka w kratkę. Kupiłaś tunel czy sami robiliście. Na ile pomidorów.
Miałam też posadzone razem pomidory, ale zaraza złapała juz na stosie ogniskowym a arbuzy odstukac nic ich nie bierze, żebym nie wymówiła złej chwili. Nie chcę zrywać niech nabierają słodkości na słoneczku.
Ładna ta werbena w tej balii no nie. Co najważniejsze odporna na suszę i można ją zageszczac/uszczykiwac.
Idę zaraz podlewać mimo wczorajszego rannego deszczu jest sucho i trzeba podlać.
Aniu pięknie zaglądam wstecz wątku. Winorośl ładnie rośnie może i ja zrobię takie zawieszenia na wiosnę. Mam 3 krzaki jeden już grona zjedzone bardzo słodkie sierpniowe. Teraz czekam na nastepne, ale do jednych ptaku startują muszę kupić siatkę i narzucić.
Ja uważam, że mimo wszystko z trawnikiem nie jest dużo roboty jak się go odpowiednio założy i potem pielęgnuje bez przesady.
Pomidory rosną w foliaku 3x2m. Kupiony w Home&Garden. Folia jest do dokupuenia u nich jak się zniszczy. Mieści mi się w nim 11 krzaków pomidorów sadzonych naprzemiennie: wysoki, niski, wysoki...
To 3 rok pomidorowy i mam coraz więcej faworytów.
Dzięki że zaglądasz od czasu do czasu i że podoba Ci się ten ogród.
Tą werbenę mam w ogrodzie ale już mi się tak nie rozsiewa jak kiedyś. Mam nadzieję że znowu zacznie.
Jak zajrzysz następnym razem to powiedz czy to możliwe że jeśli będę trawy ozdobne podlewać po źdźbłach a nie od korzenia to będą chorować na rdzę?
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Aniu tak prawdę mówiąc bardzo mało podlewam te duże trawy które są w kepie trawiastej. Kiedyś przesadzam korzenie kolosy bez siekiery ani rusz więc wydaje mi się, że mają z czego czerpać wodę.
Rdza może powstać to choroba grzybowa, ale czy od wody? Nie wiem poczytam to odpowiem nawet mnie to zainteresowało zawsze moje trawy były zdrowe. Jak kupiłam młode trawy to podlewam pod korzeń a to z tego wzgledu, aby nie połamać.
Jeszcze odpiszę bo ktoś przyszedł i muszę kończyć.