Madzia ona u mnie pierwszy rok więc dużo Ci o niej nie powiem.
Na razie bardzo mi się podoba i liczę że nie wyrośnie na potwora jak Ascot

Monika, u mnie jakoś słabo w tym roku, miał chyba za dużo towarzystwa bo pomidory powędrowały wszędzie. Ale pomyślę o nim w przyszłym roku. Liście są, łodyżki czerwone - był kompot teraz planuję ciasto

a tego wtyka to musiałam sobie z necie obejrzeć - całe szczęście u mnie stołówki nie robią, ale kalarepkę z liści mam obżartą nie wiem przez kogo..

phi, żeby to była stołówka to może bym zniesła, ale ona się na nim kocą na potęgę i jeszcze z małymi się potem prowadzają , jak nic chyba im sie wydaje, ze na RODOS są tez mają wakacje

A to Ascot jest potworem wzrostu?

Ile ma?

Jak już kiedyś będę mieć więcej czasu, to chcę na jakieś warsztaty się do KB zapisać, a co tam
moje plany na Wojsławice spaliły na panewce, za gorąco na takie jazdy z dziećmi i jednak prawie 2 godziny w jedną stronę...

miłego wypoczynku tarasowego życzę i szykuj miejsce na iryski jak wrócę, będę kopać

Nie używaj już rabarbaru. On jest teraz w fazie kumulacji szczawianów wapnia, a owe szczawiany odkładają się w nerkach i mogą powodować kamice nerkowe. Rabarbar konsumuje się do czerwca. Potem się go nawozi i daje czas na odbudowę podziemnej karpy. Odwdzięczy sie w przyszłym sezonie.

Rodzinne
Ogródki
Działkowe
Otoczone
Siatką

Gruszka czujna. Poza tym rabarbar teraz nie smakuje (mój na pewno, jest kwaśnym łykiem).

Bardzo dojrzał ogród Bellinghamów. Nowa cześć warzywna fascynująca. Świetny wypad.

O! Haniu, z nieba mi spadłaś kobieto dziękuje za informację
W takim razie niech sobie rośnie i służy za leżankę na razie
Czy mam go ściąć dopiero jak zmarnieją listki? To moje pierwsze doświadczenia z rabarbarem

O! Haniu, z nieba mi spadłaś kobieto dziękuje za informację
W takim razie niech sobie rośnie i służy za leżankę na razie
Czy mam go ściąć dopiero jak zmarnieją listki? To moje pierwsze doświadczenia z rabarbarem