Makusia napisał(a)

Wow! Ogród Danusi?!?! Ależ mnie zazdrość zżera! Gdyby mi kilogramów ubywało tak, jak zazdrość mnie zżera

A na poważnie- to naprawdę zazdraszczam możliwości zobaczenia ogrodów "na żywo"! Super sprawa !!

Marta super super super, liczę że zajrzę tam jeszcze za jakiś czas.
Zwłaszcza że Danusia wciąż planuje więc dzieło nieomal rodzi się na naszych oczach

Piękna Louisa już przekwita, dogoniły ją jeszcze ostróżki, ale wczoraj wycinałam już zaschnięte kwiaty. Zwróciłam uwagę że na liściach są plamy, chyba miedzianem potraktuję profilaktycznie

Na rabacie zrobiło się zielono i fioletowo

wysiał się sam - zostawiłam go w tym miejscu



penstemon bardzo mi odpowiada, liczę ze się zadomowi

A tutaj są kłosowce, niestety w tym roku bardzo oberwały po zimie, wolne pole obsadzam werbeną, nasiało jej się dużo



Obecnie czekam na róż floksów, a i sadźce niedługo, monarda, krwawnica pierwszy raz, jeżówki już też, rdest - będzie pastelowo i różowo

Moją Luizkę wczoraj ścięłam... A kłosowce te przesadzane też ledwo ledwo, już myślałam, że padły po zimie.

U Ciebie jak zawsze pięknie a ostróżki super o róży nie wspomnę

achhhhhh
ale pięknie

Bardzo jestem ciekawa, co też wypatrzyłaś takiego u Danusi i podglądać będę czy Ci się udało to dostać. Jestem obecnie na etapie - nic nie wcisnę. Dzięki pomocy Maćka udało mi się (już myślałam, że nigdy to nie nastąpi) we wtorek przesadzić w końcu środkową bylinową i teraz będę tylko czekać na to, jak wszystko sobie poradzi.
Po tej zimie widzę, że złocienie pełne jakoś kiepsko sobie radzą, może wypad zrobią. Krwawniki wypadły, podobnie monarda. Kłosowce za to mają się świetnie i wielkie rosną, sieją się też bardzo. Mam białe, na fioletowe już miejsca brak.
Czy to możliwe, że tak szybko poszło?

Ostróżki masz przepiękne! W mojej jedynej silny wiatr i deszcz złamał jeden z trzech kwiatostanów. A katalpa kwitnie i u mnie.