U mnie rabat jest sporo więcej niż trawnika. Trawnik ma tylko 100m2.
Z rabat, szczególnie tych bardziej zarośniętych przed domem, trudno się grabi. Dodatkowo prowadziłoby to do wygrabiania ściółki. Szkoda mi tego wyrzucać. Mam ogromne niedobory ziemi i bardzo słabe doświadczenia z jej nabywaniem.

Masz rację. To zajmuje mnóstwo czasu. Odkurzanie w dodatku prowadzi do kilku godzin hałasu co weekend. Metoda kosiarkowa też jest pracochłonna, ale hałasu jest mniej.

Niestety nie udało mi się znaleźć na polskim rynku urządzenia do mielenia liści. Wiem, że takie są.
Takie mi się marzy
https://www.youtube.com/watch?v=ss198L6RxcU

A tu jeszcze inna metoda
https://www.youtube.com/watch?v=PF-gDsyeQAQ

Mary napisał(a)

U mnie rabat jest sporo więcej niż trawnika. Trawnik ma tylko 100m2.
Z rabat, szczególnie tych bardziej zarośniętych przed domem, trudno się grabi. Dodatkowo prowadziłoby to do wygrabiania ściółki. Szkoda mi tego wyrzucać. Mam ogromne niedobory ziemi i bardzo słabe doświadczenia z jej nabywaniem.

Masz rację. To zajmuje mnóstwo czasu. Odkurzanie w dodatku prowadzi do kilku godzin hałasu co weekend. Metoda kosiarkowa też jest pracochłonna, ale hałasu jest mniej.

Niestety nie udało mi się znaleźć na polskim rynku urządzenia do mielenia liści. Wiem, że takie są.
Takie mi się marzy
https://www.youtube.com/watch?v=ss198L6RxcU

A tu jeszcze inna metoda
https://www.youtube.com/watch?v=PF-gDsyeQAQ

Na rabatach tu i ówdzie zbiera mi się warstwa liści ok. 20 cm. Taką zgarniam z wierzchu małymi grabkami, a resztę trzeba odkurzyć. Zbieranie liści z rabat to najgorsza ogrodowa robota... Dlatego rozdrabnianie już sobie daruję i wyrzucam wszystko...

Sukcesem ogrodniczym chciałam się pochwalić...

W lipcu z powodu ogrodowych tertrisów musiałam wykopać i przesadzić jeżówki Virgin. Szczegółowego planu na nowe miejsce nie było. Kilka sztuk podziłam na parę części, ale większość karp rozpadała się na malutkie kawałeczki. Podzieliłam na pojedyczne sadzonki i wsadziłam w ziemię z dobociami w kwadracie 7 sztuk na 7 sztuk. Taka mała plantacja.

10 lipca


Koniec sierpnia. Trochę pojedynczych źdźbeł rozplenicy All Gold doszło do "plantacji".


Początek października


Początek listopada. Nadal trochę kwiatów.
Te kilka sztuk, których nie podzieliłam na malutkie kawałeczki, dawno już przekwitły i poschły.

Virgin w wersji mini. Jeżówka Sunseekers White Perfection.


I jej zielona siostra jeżówka Sunseekers Apple Green.

Bardzo optymistyczna wiadomość . Wahałam sie czy dzielić swoje Delicious Candy, już chyba nie będę .

Wesołych Świąt i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku

Serdecznie dziękuję, Agnieszko, za życzenia.
Jakoś mi uknął Twój wpis.

Nie szkodzi .

A mi umknęły jakoś te Twoje jeżówki. Ładnie Ci urosły .

Oddam patyczki z cięcia hortensji Limelight.
Odbiór tylko osobisty na północy Warszawy.
Jeśli komuś przydadzą się na sadzonki to zapraszam.

Trwają porządki w ogrodzie. Wczoraj udało się trzeci raz wygrabić trawnik i rozsypać nawóz.
Wiosna zawsze była dla mnie czasem zaglądania do sklepów internetowych i składania zamówień. W tym roku jakoś mnie tego rodzaju emocje nie pociągają. Inne sprawy zajmują głowę i czas. Inne priorytety.
Pozdrawiam serdecznie w ten krokusowy czas.
Z kilkoma osobami byłam wiosną umówiona. Nic się nie zmieniło. Wszystkie propozycje nadal aktualne.