Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród bez roweru

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród bez roweru

lilarose 21:42, 12 wrz 2022


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
Mary napisał(a)


Małe pomidorki: Tutti Frutti, Black Plum, Blue Chocolate.
Liście Black Plum wyglądały podejrzanie od początku, a owoców było po kilka na krzaku.
Blue Chocolate w smaku jako tako.
Ale jak mam Tutti Frutti to innych pomidorków rodzina nie jada, więc prawdopodobnie tylko Tutti Frutti zostanie.

Duże pomidory: Berkeley Tie-Dye Pink i nieznana odmiana od sąsiadki.
Berkeley Tie-Dye Pink było cały czas zielone przy gałązce. Smaczne, ale tylko ja je jadłam.
Pomidory od sąsiadki są OK. Ale też tylko ja je jadłam. Po przetworzeniu mają ładny kolor.
Pewnie po 1-2 krzaczki obu odmian sobie w przyszłym roku posadzę.

Było jeszcze Balcony Red, ale ten niestety skończył w kompoście, bo nie miałam czasu go wsadzić do donic.

no tak Tutti Frutti jest nie do pobicia
Black Plum ma zawsze takie liście, ale należy ten fakt ignorować- mam sąsiadkę, która poczatkowo była nimi przerazona, ciągle się bała, że ten pomidor choruje ale ilość owoców i ich smak zrekompensował ten stres. Zauważyłam, że niektóre pomidory są z natury takie omdlałe, taka ich uroda- trafiły mi sie już ze 3 odmiany. Ale wszystkie były pyszne.
Ja w tym roku jestem zachwycona Terra Cottą i oczywiscie, jak co roku Aussie. No i Amethyst Jewel kolejny rok z rzędu zachwycał. Muszę jeszcze przejrzeć zapiski z tegorocznych nowości, bo coś tam jeszcze do powtórzenia w przyszłym roku jest na pewno.
Ja lubię mieć kolorowo, więc przynajmniej z 10 odmian mam zawsze
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
lilarose 23:27, 12 wrz 2022


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
Mary napisał(a)

Masz na myśli selserię jesienną czy heufleriana?

Zielonych turzyc mam ponad 10, a paskowanych chyba 8. Powinnam je odmłodzić byłej wiosny, ale czasu nie było. Chętnie oddam większość i zostawię sobie tylko po 2-3 sztuki na nowe sadzonki.

Bzy można pewnie ściąć do ziemi przed wykopaniem. Wiosną odrosną.

2 rozchodniki Stardust mam jeszcze do oddania.

heufleriana bardziej
tam będzie teraz dużo miejsca do obsadzenia, więc wezmę ile dasz
Stardust też bardzo chętnie- mam go już w tym ogrodzie, więc mogłabym pociągnąć dalej
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
Mary 20:32, 13 wrz 2022


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
lilarose napisał(a)

no tak Tutti Frutti jest nie do pobicia
Black Plum ma zawsze takie liście, ale należy ten fakt ignorować- mam sąsiadkę, która poczatkowo była nimi przerazona, ciągle się bała, że ten pomidor choruje ale ilość owoców i ich smak zrekompensował ten stres. Zauważyłam, że niektóre pomidory są z natury takie omdlałe, taka ich uroda- trafiły mi sie już ze 3 odmiany. Ale wszystkie były pyszne.
Ja w tym roku jestem zachwycona Terra Cottą i oczywiscie, jak co roku Aussie. No i Amethyst Jewel kolejny rok z rzędu zachwycał. Muszę jeszcze przejrzeć zapiski z tegorocznych nowości, bo coś tam jeszcze do powtórzenia w przyszłym roku jest na pewno.
Ja lubię mieć kolorowo, więc przynajmniej z 10 odmian mam zawsze

Z Black Plum dokładnie tak jak napisałaś. Wyglądał mi na chorego od początku, ale gdy zaraza zaczęła się rozwijać to on cały czas wyglądał tak samo. Ten typ tak ma...
Jesienią zawsze sobie obiecuję, że nie będę sadzić tyle odmian, tylko sprawdzone i mniej, ale potem w długie zimowe wieczory zmieniam zdanie.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 20:38, 13 wrz 2022


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
lilarose napisał(a)

heufleriana bardziej
tam będzie teraz dużo miejsca do obsadzenia, więc wezmę ile dasz
Stardust też bardzo chętnie- mam go już w tym ogrodzie, więc mogłabym pociągnąć dalej

W takim razie, Kasiu, sesleria heufleriana, turzyce pagórkowate, bzy i rozchodniki czekają na Ciebie.
Daj proszę znać czy chcesz je zabrać jesienią czy wiosną. Jeżeli chcesz zabrać wiosną to seslerie zaraz pociacham, bo mi wtedy wygodniej wybierać z nich żołędzie.

Ech. Zbliża się akcja "żołędzie" i akcja "liście", niestety.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 20:48, 13 wrz 2022


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Załączam jeszcze bieżące zdjęcia seslerii jesiennej dla Pawła.
Jedna
Wszystkie cztery
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
lilarose 23:33, 13 wrz 2022


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
Mary napisał(a)

Z Black Plum dokładnie tak jak napisałaś. Wyglądał mi na chorego od początku, ale gdy zaraza zaczęła się rozwijać to on cały czas wyglądał tak samo. Ten typ tak ma...
Jesienią zawsze sobie obiecuję, że nie będę sadzić tyle odmian, tylko sprawdzone i mniej, ale potem w długie zimowe wieczory zmieniam zdanie.

no i dobrze, gdyby nie długie zimowe wieczory, byłybyśmy zbyt rozsądne
ja tam juz nawet nie próbuję sie oszukiwać jedyny warunek, jaki sobie stawiam- nie więcej niż 35 sadzonek, bo nie ma co sie gnieść z pomidorami i je później rozdawać, lepiej zostawić więcej parapetu na wysiewy kwiatów
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
Martka 08:59, 25 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Witaj Marysiu, czytam o jeżówkach, pomidorkach lubianych i tych mniej, o kilku metrach murku i cisach, rozumiem, że reszta sezonu to już czysta przyjemność ogrodowa wynikająca z konieczności pielęgnacji, oprysków tymolowych etc.
W tym roku nie przejmowałam się nawet podlewaniem pomidorów, bo o opryskach mowy nie było, a one dały świetny plon pod koniec sierpnia! Szkoda jednak, że wszystkie niemal dojrzały w tym samym momencie. Mocy przerobowych zabrakło, sporo rozdałam, efekt: cieszyłam się nimi dokładnie tydzień W przyszłym roku plan utrzymam: trzy krzaczki i niewiele uwagi. Pozdrawiam, Marysiu!


Mary 21:24, 26 wrz 2022


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Martka napisał(a)
Witaj Marysiu, czytam o jeżówkach, pomidorkach lubianych i tych mniej, o kilku metrach murku i cisach, rozumiem, że reszta sezonu to już czysta przyjemność ogrodowa wynikająca z konieczności pielęgnacji, oprysków tymolowych etc.
W tym roku nie przejmowałam się nawet podlewaniem pomidorów, bo o opryskach mowy nie było, a one dały świetny plon pod koniec sierpnia! Szkoda jednak, że wszystkie niemal dojrzały w tym samym momencie. Mocy przerobowych zabrakło, sporo rozdałam, efekt: cieszyłam się nimi dokładnie tydzień W przyszłym roku plan utrzymam: trzy krzaczki i niewiele uwagi. Pozdrawiam, Marysiu!
Zastanawiam się czy ja w tym roku zrobiłam chociaż jeden oprysk. Chyba nie.
Może sezon zakończę opryskiem tymolowym terenu po pomidorach.
Reszta sezonu to schodzi na wykopaliskach. Jeszcze walczę o kolejne kilkanaście cm.
Jedynym tegorocznym postępem poza murkami jest trawnik przed ogrodzeniem po drugiej stronie podjazdu. Przygotowałam teren, posiałam trawę tydzień temu i czekam.
BTW. W sierpniu udało się zdobyć Triglav. Po drodze widoki z odległych galaktyk i nocleg w schronisku powyżej 2500m.
Słowenia bardzo mi się spodobała. Rozważam kontynuowanie wyprawy za rok.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Judith 21:27, 26 wrz 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
Wow! Gratulacje!
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Martka 21:46, 26 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Marysiu, gratulacje! Czy trasa ze schroniska na szczyt była bardzo tłoczna? Ja obawiam się mijanek i przepinania, moja siostrzenica nie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies