Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród bez roweru

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród bez roweru

Martka 19:23, 22 mar 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Marysiu, piękne krokusy. Czas inny. Jednak mimo wszystko ciągnijmy wątek ogrodowy, by nie popaść w depresję... Cała sytuacja wyzwoliła w nas również te dobre pokłady, z tego cieszę się, wszak mamy dużo do przepracowania. Dobrobyt i pogoń za doznaniami czasem przyćmiewają wzrok, przytępiają wrażliwość, czy aż tak bardzo brutalnych obrazków potrzebujemy, by otrzeźwieć?...
Marysiu, pamiętam o Twojej propozycji z Hakonechloa macra. Gdy nadejdzie odpowiedni czas, umówimy się na wymianę? Nie wiem, kiedy jest dobrze pobierać sadzonki, ale sądzę że jeszcze nie teraz Pozdrawiam!

 
Agatorek 21:54, 22 mar 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Pozdrawiam wiosennie Marysiu
Krokusiki urocze
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Mary 20:20, 27 mar 2022


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Martka napisał(a)
Marysiu, piękne krokusy. Czas inny. Jednak mimo wszystko ciągnijmy wątek ogrodowy, by nie popaść w depresję... Cała sytuacja wyzwoliła w nas również te dobre pokłady, z tego cieszę się, wszak mamy dużo do przepracowania. Dobrobyt i pogoń za doznaniami czasem przyćmiewają wzrok, przytępiają wrażliwość, czy aż tak bardzo brutalnych obrazków potrzebujemy, by otrzeźwieć?...
Marysiu, pamiętam o Twojej propozycji z Hakonechloa macra. Gdy nadejdzie odpowiedni czas, umówimy się na wymianę? Nie wiem, kiedy jest dobrze pobierać sadzonki, ale sądzę że jeszcze nie teraz Pozdrawiam!

Do depresji mam chyba daleko. Są oczywiście chwile niepokoju, ale generalnie nie siedzę i nie zamartwiam się.
Był etap ciągłego czytania i sprawdzania wiadomości: kto, kiedy, co i dlaczego?
Potem nastąpił etap analizy różnych zdarzeń (Co się robi z czołgiem: "kradnie", "zdobywa" czy może jeszcze coś innego, w nawiązaniu to pewnego artukułu Michała Rusinka. Co zrobił Elon Musk w ciągu 10h między prośbą Ukrainy o pomoc z internetem a jego odpowiedzią na ten post na Twitterze; czy on jest z stanie w ciągu 10h godzin zaplanować i ulokować satelitę? Jaki wpływ na obecną sytuację Ukrainy i wizerunek prezydenta Ukrainy ma jego przeszłość, w szczególności film, w którym grał nauczyciela, który przez przypadek został prezydentem Ukrainy, zanim został prezydentem Ukrainy w rzeczywistości?). Na tym etapie był jeden problem ogrodowy - czy robienie zakupów ogrodniczych w Leroy Merlin jest w porządku?
Ostatnio skoncentrowałam się na problemie, co w obecnej sytuacji mogę zrobić ja i tym sposobem czasu na ogród zostało niewiele.
To bardzo budujące, jak wiele osób chce pomagać i że wielu robi to zgodnie z biblijnym "Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli". Zaskakujące i niezrozumiałe, co ludzie potrafią przekazać na dary: zarzygane ubranka dziecięce, ubrania mocno podarte, sweterek z kieszeniami pełnymi kamyków i piasku. Bardzo smutne, gdy wychodząc w nocy słyszysz od obcej Ci osoby skierowane do Ciebie pytanie, które brzmi jak "do domu?". . Sprawdziłam poźniej jak to jest po ukraińsku. Tak samo. Gdy odpowiadałam na to pytanie, słowo "tak" stanęło mi w gardle.

Hakone zostało już nisko ścięte. Widać wychodzące z ziemi odrosty. Planuję zrobić kształtne koła, oddzielając w ten sposób odrosty. Odrosty zostaną w ziemi, ale będą już oddzielone od głównej rośliny i łatwo będzie wyciągnąć je z ziemi w odpowiednim momencie. Na to pewnie warto jeszcze chwilkę poczekać.

Pozdrawiam Was serdecznie, Dziewczyny!
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 21:48, 11 wrz 2022


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Mam do oddania jesienią lub wiosną
* seslerię jesienną - 4 szt
* seslerię heufleriana - ponad 10 szt
* bez Golden Tower - 2 szt
* tawulec pogięty Crispa - 5 szt
Mogę się też podzielić turzycą Silver Scepture, turzycą pagórkowatą (zieloną) i turzycą pagórkowatą Raureif (paskowaną).
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
pawel2806 21:57, 11 wrz 2022


Dołączył: 04 mar 2014
Posty: 918
A jakie duże masz seslerie jesienne bo wiosną chętnie wziąłbym wszystkie
____________________
N-ce Garden* The Bigger the N-cer**
Judith 22:19, 11 wrz 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
Mary, dawno Cię nie było .
Co słychać w Twoim ogrodzie (poza tym, ze pozbywasz sie kilku roślin )?
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Mary 22:22, 11 wrz 2022


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506

Zdjęcie z połowy kwietnia. Cztery duże kępy z przodu. Rosną co 50cm.
Jutro zrobię bierzące zdjęcie, ale myślę, że trudno będzie coś na nim dokładniej zobaczyć. Mam za mało słońca jak dla tej seslerii i ona się u mnie co roku pokłada.
Z pewnością trzeba ją podzielić/odmłodzić. Ja swoją dzieliłam co jakieś 2-3 lata.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 22:33, 11 wrz 2022


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Judith napisał(a)
Mary, dawno Cię nie było .
Co słychać w Twoim ogrodzie (poza tym, ze pozbywasz sie kilku roślin )?

Niewiele słychać.
Dopiero w lipcu zaczęłam coś w nim robić i głównie była to walka z chwastami, mchem i wątrobowcami.
Potem były tradycyjne wykopki, powstało kilka nowym metrów murku, posadziłam kilka cisów na żywopłot.
I tyle mniej więcej.

No i zjadłam w tym roku kilka pomidorów.
W zeszłym roku nie zjadłam ani jednego, bo się pochorowały zanim zdążyły dojrzeć.
To dość dziwne. Bo w tym roku miałam tak mało czasu, że nie mogłam się szczególnie o te pomidory zatroszczyć. W poprzednim roku robiłam opryski roztworem tymolowym, drożdżami itd. Podlewałam gnojówką z pokrzywy. W tym roku nie zrobiłam nic z tych rzeczy, bo kompletnie nie miałam czasu. Zdążyłam kupić miedzian, ale nie miałam czasu nim opryskać. Kilka sadzonek pomidorów wyrzuciłam, bo nie miałam czasu ich posadzić.
No i o dziwo w tym roku zjadłam trochę pomidorów.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 22:41, 11 wrz 2022


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Jeżówki, które w zeszłym roku w lipcu podzieliłam na pojedyczne patyczki (zdjęcia na poprzednieh stronie) w połowie sierpnia wyglądały tak.
Bardzo im ten podział posłużył.

____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Judith 22:42, 11 wrz 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
Mary napisał(a)

Niewiele słychać.
Dopiero w lipcu zaczęłam coś w nim robić i głównie była to walka z chwastami, mchem i wątrobowcami.
Potem były tradycyjne wykopki, powstało kilka nowym metrów murku, posadziłam kilka cisów na żywopłot.
I tyle mniej więcej.

No i zjadłam w tym roku kilka pomidorów.
W zeszłym roku nie zjadłam ani jednego, bo się pochorowały zanim zdążyły dojrzeć.
To dość dziwne. Bo w tym roku miałam tak mało czasu, że nie mogłam się szczególnie o te pomidory zatroszczyć. W poprzednim roku robiłam opryski roztworem tymolowym, drożdżami itd. Podlewałam gnojówką z pokrzywy. W tym roku nie zrobiłam nic z tych rzeczy, bo kompletnie nie miałam czasu. Zdążyłam kupić miedzian, ale nie miałam czasu nim opryskać. Kilka sadzonek pomidorów wyrzuciłam, bo nie miałam czasu ich posadzić.
No i o dziwo w tym roku zjadłam trochę pomidorów.

Wniosek z tego chyba taki, ze jak ma je zjeść zaraza (a nie my ) to sie tak stanie, niezależnie od tego, co zrobimy .
A może to dlatego, ze tak sucho było? Ja już z pomidorami nie eksperymentuję.
Zdjecia murku pokazałabyś... .

EDIT: Wspaniałe to jeżówkowe pole! ,
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies