Nie mamy wpływu, możemy tylko mieć nadzieję, że przyroda się obroni. Obrazki oglądam, a te wycieczkowe zawsze cenię, bo ja w takie miejsca już nie trafię.
Z wcześnie się urodziłam, czy za wcześnie zgrzybiałam? to i to, mnie przytłacza.
Kasiu, jak zwykle dziękuję za Twą uwagę i te widoki,które sa balsamem na mą duszę.
Hej!
Uwielbiam Twoje wycieczki i Twojego Ludwika. Piękną masz wiosnę, u nas kwitną dopiero forsycje, hiacynty zaczynają, a krokusy kwitną. Pięknie, już się doczekać takiej kwiecistej wiosny ślij, ślij dużo zdjęć
Sylwia, mam przygotowana w wiaderka nowa ziemie, dodalam troche piasku, moze tak, krok po kroku niektore miejsca rozluznie...Wywiercona glina bardzo sie do wiertla klei, nie widze sensu po kazdej dziurce, wydlubywac jej i sie bawic...Sama odpada
Tez nie pamietam z kim wtedy o tym pomysle pisalam Niech bedzie ze tylko skleroza