O rany, bratnia dusza...
Ja też mam w tym roku takie tyły w ogrodzie jak nigdy....a jak mam czas i możliwości to....pada....właśnie dziś tak jest....coż nie przeskoczę tego.
Twoje tulipki śliczne. Moje exotic emperior też kwitną, tylko jakieś drobniejsze, ale to skutek niewykopywania ich 2 sezon...
Pozdrawiam. I życzmy sobie czasu dla ogrodowych przyjemności
Iza, melduję, że jeżówki się wysiały w ilości masakrycznej.. muszę niestety tam trochę uporządkować na rabacie, ale nawet kopiąc nie jestem w stanie wszystkich siewek zniszczyć.. niestety jeszcze mają 3 mm.
Dziś wreszcie podziałałam w ogrodzie.. .. i gdzie stanęłam tam jest coś pilnego do zrobienia .. rzucałam się jak wesz .. ale trochę zrobione, oczywiście deszcz (ulewa) i burza wygoniło z ogrodu... przelało mnie na wylot, ale musiałam posadzić to co wykopane.
Skosiłam cały trawnik, na drugi raz muszę włączyć Endomondo i sprawdzić ile kilometrów nabiję.. bo na ok to 10 km na pewno robię.
Mąż wieczorem jeszcze mi zdążył zdjąć darń pod poszerzone rabaty... tzn część gdzie będą piwonie (więcej się nie dało bo zlewa).
Wycięłam od cholery krzaków z berberysa i ognika.. bo nie dało się już przejść za choinki by zdeponować darń z poszerzanych rabat..
Zrobiłam ok 60m kantów, pielenie tu i tam.. gdzie gorzej
Przesadziłam 4 wielkie ciemierniki, za ładne by tkwić w krzakach (jeszcze 4 się zostały do przeprowadzki.
Przesadziłam 4 rozplenice, i na nowej rabacie idzie kanalizacja.. posadziłam, ale czy będą rosły nad rurą to nie wiem.. Jak będą grymasić to posadzę seslerie..
Posadziłam jednego miskanta i 2 prymulki...
I od 12 do 20 czas zleciał raz dwa..
I piękna chmura burzowa.. i wycinarka do darni na nowej rabacie Będą piwonie koło grujecznika